Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Dijon - Lens: Bramkarz Anthony Racioppi podarował gola rywalom - Ligue 1

Emil Riisberg

23/11/2020, 15:51 GMT+1

W kategorii kuriozalny gol weekendu z pewnością nie ma sobie równych. O błędzie bramkarza Dijon Anthony'ego Racioppiego mówi bowiem cała Francja.

Foto: Eurosport

Do popisu wyjątkowej niefrasobliwości bramkarza doszło w niedzielnym meczu 11. kolejki Ligue 1 z Lens. Była 23. minuta, gdy Racioppi otrzymał piłkę od swojego kolegi z defensywy. Sytuacja z pozoru niegroźna. Ale tylko z pozoru. 21-letni Szwajcar sam zadbał o to, żeby zrobiło się o nim głośno.

"Megawtopa"

Gdy zbliżał się do niego napastnik Lens Arnaud Kalimuendo, bramkarz chciał popisać się umiejętnościami technicznymi. Zrobił to jednak tak nieudolnie, że zamiast oszukać rywala, wymanewrował sam siebie, przez co piłka zaczęła zmierzać do jego bramki. Próbował ją jeszcze wybić tuż przed linią, ale snajper Lens zaatakował ją wślizgiem. Jako że sytuacja miała miejsce metr od bramki, nie mogła się skończyć inaczej niż golem dla przyjezdnych. Kalimuendo celebrował trafienie, a Racioppi mógł czuć duży wstyd i zażenowanie.



Francuskie media prześcigały się w przymiotnikach określających zachowanie bramkarza Dijon. "Niesamowity, ogromny, potworny błąd Racioppiego" - podkreśla "L'Equipe".


Kuriozalny gol jest też szeroko komentowany na całym świecie. "Jezu! Bramkarz reprezentacji do lat 21 zaliczył mega wtopę" - napisał szwajcarski portal sport.ch. Dodano, że Racioppi to jeden z najbardziej obiecujących talentów Helwetów.
Na nieszczęście dla Racioppiego błąd ten przesądził o porażce Dijon 0:1, a mowa o ostatniej drużynie w tabeli ligi francuskiej.
Był to dopiero drugi występ 21-latka w tym sezonie. W pierwszym meczu obronił rzut karny. Teraz znalazł się na drugim biegunie.
Autor: lukl/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama