David Moyes zakażony koronawirusem opuści dwa mecze West Hamu

We wtorek wieczorem Moyes wraz z Diopem i Cullenem zostali odesłani do domu z London Stadium po otrzymaniu pozytywnych wyników testów na obecność koronawirusa. Decyzja zapadła zaledwie 70 minut przed meczem Pucharu Ligi Angielskiej z Hull City.

Ostatecznie West Ham wygrał wysoko 5:1, ale zakażeni menedżer i zawodnicy na razie nie wrócą do zespołu. Ich izolacja ma zapobiec rozprzestrzenieniu się koronawirusa w klubie, którego podstawowym bramkarzem jest Łukasz Fabiański.

Cała trójka została ponownie przebadana w ciągu 24 godzin od pierwszego testu i ich wyniki również były pozytywne.

Moyesa zabraknie przy linii bocznej w niedzielnym ligowym spotkaniu z Wolverhampton oraz w środę w pucharowym meczu z Evertonem. Szkoleniowiec nie zamierza jednak rezygnować z zarządzania drużyną. Podczas jego nieobecności zastąpi go asystent Alan Irvine, ale Moyes zapowiedział, że dzięki technologii i możliwości połączenia wideo za pomocą jednej z aplikacji będzie dyrygował piłkarzami Młotów.

Po trzech potwierdzonych przypadkach zakażeń klub ze wschodniego Londynu podjął niezbędne środki bezpieczeństwa. Stadion został zdezynfekowany, a piłkarze ponownie przeszli testy. Nie ma informacji o kolejnych chorych, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, aby weekendowy mecz z Wilkami się odbył.

West Ham zajmuje dopiero 16. miejsce w tabeli Premier League po dwóch porażkach - kolejno z Newcastle oraz Arsenalem.

Autor: fira / Źródło: eurosport.pl, dailymail.co.uk, standard.co.uk