Czesław Michniewicz wydał oświadczenie. "Po turnieju będę walczył o swoje dobre imię"
Michniewicz do Szczęsnego o kadrze na MŚ: Wojtek, ty jedziesz
Video: tvn24 Michniewicz do Szczęsnego o kadrze na MŚ: Wojtek, ty jedziesz13.06 | Czesław Michniewicz powiedział na konferencji prasowej Wojciechowi Szczęsnemu, że może być spokojny o wyjazd na mistrzostwa świata do Kataru. zobacz więcej wideo »Michniewicz o sytuacji Rybusa i szerokiej kadrze powołanej na...
Video: tvn24 Michniewicz o sytuacji Rybusa i szerokiej kadrze powołanej...13.06 | Czesław Michniewicz na ostatniej konferencji przed meczem Polska - Belgia w Lidze Narodów. zobacz więcej wideo »Czesław Michniewicz na temat udziału Ukrainy w mistrzostwach...
Video: SNTV Czesław Michniewicz na temat udziału Ukrainy w mistrzostwach...Zobacz, co powiedział Czesław Michniewicz podczas konferencji prasowej przed meczem Szkocja - Polska.zobacz więcej wideo »Pierwszy trening Czesława Michniewicza w roli selekcjonera
Video: tvn24 Pierwszy trening Czesława Michniewicza w roli selekcjonera21.03 | W poniedziałek kadrowicze trenowali na Stadionie Śląskim pod okiem Czesława Michniewicza. zobacz więcej wideo »
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Czesław Michniewicz wydał oświadczenie w związku z ostatnimi informacjami dotyczącymi podjęcia kroków prawnych wobec dziennikarza Wirtualnej Polski Szymona Jadczaka. Trener Biało-Czerwonych podjął decyzję, że do zakończenia tegorocznych mistrzostw świata w Katarze, jego prawnicy "wstrzymują się z podejmowaniem jakichkolwiek działań w tej sprawie".
Kwestia aktu oskarżenia wobec Jadczaka w ostatnich dniach była szeroko komentowana przez dziennikarzy i środowisko sportowe. Nie wszystkim podobało się, że selekcjoner reprezentacji Polski zamierza procesować się z dziennikarzem. Swoje zaniepokojenie tym faktem wyraził również sponsor Polskiego Związku Piłki Nożnej, firma InPost, która poprosiła PZPN "o zajęcie stanowiska w tej sprawie".
Michniewicz postanowił odnieść się do całej sytuacji. Zamieścił oświadczenie w mediach społecznościowych.
"Niesprawiedliwie zaatakowany", będzie walczył po mundialu
Trener zwrócił uwagę, że został "bezpardonowo i niesprawiedliwe zaatakowany", a wszelkie publikacje dotyczące jego rzekomego udziału w procederze korupcyjnym, uderzyły nie tylko w niego, ale przede wszystkim w jego rodzinę. "Najbliższe mi osoby cierpią, cierpią moi przyjaciele" – napisał.
W dalszej części Michniewicz podkreślił, że decyzja o podjęciu kroków prawnych przeciwko Jadczakowi była słuszna, gdyż "ataki są niesłuszne, a tezy stawiane w medialnych publikacjach nie mają pokrycia w faktach". Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że obecnie "najważniejszym celem są mistrzostwa świata w Katarze", a reprezentacja "potrzebuje spokoju, aby dobrze przygotować się do turnieju".
Tym samym selekcjoner postanowił, że "do zakończenia mundialu moi prawnicy wstrzymują się z podejmowaniem jakichkolwiek działań w tej sprawie". Jednak zaznaczył, że po turnieju będzie "walczył o swoje dobre imię" i poprosił przedstawicieli mediów o uszanowanie jego decyzji.
Głośny tekst i akt oskarżenia
Michniewicz nigdy nie usłyszał żadnych zarzutów w sprawie kontaktów z Ryszardem F. "Fryzjerem" i cały czas utrzymuje, że jest niewinny. Potwierdzał to po objęciu stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski. Po udzieleniu pierwszych komentarzy postanowił już do sprawy nie wracać.
Ta jednak wróciła.
20 czerwca pojawiła się głośna już publikacja dziennikarza WP Szymona Jadczaka. Z materiału powstałego na podstawie analizy akt sądowych i billingów telefonicznych wynika, że przy 11 meczach Lecha Poznań w okresie, gdy jego trenerem był Michniewicz, doszło do korupcji lub próby korupcji, a obecny selekcjoner drużyny narodowej wiele razy w tym czasie rozmawiał z "Fryzjerem".
52-letni szkoleniowiec nie chciał po raz kolejny odnieść się do sprawy, a jego adwokat Piotr Kruszyński zapowiedział w mediach, że trener zamierza skierować sprawę na drogę sądową.
"W imieniu pana trenera skieruję do sądu akt oskarżenia z artykułu 212, czyli o zniesławienie. Jest to przestępstwo prywatnoskargowe" - tłumaczył prawnik, który w przeszłości był obrońcą m.in. Ryszarda F.
Jak podkreślił Kruszyński, nie ma dowodów na korupcję Michniewicza i ustawianie wyników meczów przez niego. Przekazał, że same bilingi rozmów nie mogą świadczyć o przestępstwie, więc można to uznać za pomówienie.
W sprawie pozwu Michniewicza przeciwko Jadczakowi kontaktowaliśmy się również w poniedziałek z PZPN. Odpowiedzi do tej pory nie dostaliśmy - prezes Cezary Kulesza przebywa na urlopie.