W internecie ujawniono drugą część głośnej rozmowy Ronaldo z Piersem Morganem. Od niedzieli publikowane są kolejne fragmenty wywiadu, w których Portugalczyk atakuje władze i sztab szkoleniowy Manchesteru United czy zabiera głos w sprawie śmierci syna.

Ronaldo miał ofertę z Arabii Saudyjskiej

Tym razem na jaw wyszły informacje związane z ewentualnym transferem zawodnika do jednego z zespołów z Arabii Saudyjskiej. Sam piłkarz potwierdził, że taka oferta - opiewająca na kwotę 400 milionów euro za dwa lata gry - faktycznie wpłynęła do klubu.

- Tak, to prawda. To, co mówiła bulwarowa prasa, że nikt mnie nie chciał, było całkowicie fałszywe - podkreślił.

- Byłem szczęśliwy w Manchesterze. Szczerze mówiąc to byłem zmotywowany do rozegrania tutaj świetnego sezonu. Ale media wciąż powtarzały, że nikt nie chce Cristiano. Jak można nie chcieć zawodnika, który tylko w poprzednich rozgrywkach strzelił 32 gole i cały czas gra w reprezentacji? - dodał.

Ronaldo: przejdę na emeryturę, jeśli wygramy mundial

Co ciekawe, Ronaldo ujawnił także szczegóły dotyczące końca swojej kariery.

- Chcę grać jeszcze dwa, maksymalnie trzy lata. Chcę skończyć w wieku 40 lat, to będzie dobry moment. Nie wiem jednak, co przyniesie przyszłość. Można planować wiele rzeczy, ale życie jest nieprzewidywalne i nigdy nie wiadomo, jak to wszystko się potyczy - powiedział.

Jednocześnie podkreślił, że istnieje możliwość, że zakończy przygodę z piłką już po zbliżających się wielkimi krokami mistrzostwach świata. Stawia przy tym jednak jeden, ale trudny do zrealizowania warunek.

- Przejdę na emeryturę, jeśli wygramy mundial - zaznaczył.

Rywalami Portugalii na MŚ w Katarze będą kolejno Ghana (24 listopada), Urugwaj (28 listopada) oraz Korea Południowa (2 grudnia).