Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Cracovia wygrała na wyjeździe z Górnikiem Zabrze

Emil Riisberg

29/03/2019, 21:36 GMT+1

Piłkarze Cracovii wygrali 1:0 z Górnikiem Zabrze w wyjazdowym spotkaniu 27. kolejki ekstraklasy. Jedynego gola w pierwszej połowie strzelił Airam Cabrera. Tym samym piłkarze Michała Probierza, przynajmniej na chwilę, awansowali na 4. miejsce w tabeli.

Foto: Eurosport

W poprzedniej kolejce Górnik sprawił sporą niespodziankę i wygrał na wyjeździe z Lechem Poznań aż 3:0. W Zabrzu mieli nadzieję, że równie dobrze pójdzie im w piątkowym spotkaniu z Cracovią, która z kolei w swoim ostatnim meczu przegrała w derbach z Wisłą 2:3. Niestety brak skuteczności nie pozwolił zabrzanom na zdobycie choćby punktu.

Jedna sytuacja

Pierwszy cios mógł należeć do Górnika. Szymon Żurkowski świetnie dostrzegł wychodzącego na pozycję Jesusa Jimeneza, ale Hiszpan uderzył obok bramki. Ta niewykorzystana sytuacja bardzo szybko obróciła się przeciwko gospodarzom, albowiem już w 19. minucie do siatki trafili rywale. Janusz Gol posłał miękką wrzutkę w pole karne, Filip Piszczek przedłużył głową, a Airam Cabrera strzałem z bliskiej odległości pokonał golkipera.
Gospodarze mogli i powinni doprowadzić do wyrównania, ale dwie okazje zmarnował Igor Angulo. Najpierw znalazł się sam na sam z bramkarzem i trafił w słupek, a po chwili w podobnej sytuacji uderzył obok bramki.
Pod koniec pierwszej połowy Hiszpan ponownie nie wykazał się skutecznością, ale i tak nie byłoby gola, bo znajdował się na pozycji spalonej.
Krakowianie mieli w zasadzie jedną sytuację i wykorzystali ją z zimną krwią, podczas gdy podopieczni Marcina Brosza, którzy przeważali, nie zdołali umieścić piłki w bramce.

Myć kontra VAR

Druga połowa rozpoczęła się sennie, ale w 54. minucie zrobiło się ciekawiej. Sędzia Wojciech Myć podyktował rzut karny dla Górnika za faul Gola na Borisie Sekuliciu. Pomocnik gości otrzymał również żółtą kartkę. Jednak arbiter słusznie zmienił swoją decyzję po skorzystaniu z powtórki wideo – faulu nie było, tylko walka bark w bark.
Później nie działo się nic – obie ekipy nie potrafiły stworzyć żadnej składnej akcji. W 72. minucie Myć po raz drugi podyktował rzut karny dla zespołu Brosza. Tym razem za rzekomy faul Michala Siplaka na Żurkowskim. Raz jeszcze sędzia skorzystał z systemu VAR i ponownie zmienił swoją decyzję – piłkarz Górnika słusznie dostał żółtą kartkę za próbę wymuszenia jedenastki.
Pod koniec spotkania nie brakowało ostrych starć – sędzia pokazał trzy żółte karki. Ponadto gospodarze walili głową w mur i nie potrafili sforsować defensywy rywali. Pomimo pięciu doliczonych minut wynik nie uległ zmianie.
Górnik Zabrze - Cracovia Kraków 0:1

Bramka: Airam Cabrera (19).

Górnik Zabrze: Martin Chudy - Adam Arnarson, Przemysław Wiśniewski, Dani Suarez (46. Paweł Bochniewicz), Boris Sekulic - Giannis Mystakidis (63. Ishmael Baidoo), Szymon Matuszek (75. Łukasz Wolsztyński), Walerian Gwilia, Szymon Żurkowski, Jesus Jimenez - Igor Angulo.

Cracovia: Michal Peskovic - Diego Ferraresso, Michał Helik, Ołeksij Dytiatjew, Michal Siplak - Javier Hernandez (75. Damian Dąbrowski), Milan Dimun, Janusz Gol, Sergiu Hanca - Filip Piszczek (63. Cornel Rapa), Airam Cabrera (90. Sebastian Strózik).
Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama