Cracovia - Lech Poznań: wynik na żywo i relacja - PKO Ekstraklasa

Lechowi brakowało punktu do zapewnienia sobie udziału w pucharach, więc trener Dariusz Żuraw zdecydował się na wystawienie najsilniejszego skłądu. Dodatkowo warto było zwyciężyć, aby sięgnąć po wicemistrzostwo kraju, a co za tym idzie o ponad trzy miliony złotych premii.

Z kolei Cracovia mogła być już myśłami przy finale Pucharu Polski, który odbędzie się 24 lipca na stadionie w Lublinie. Szkoleniowiec Pasów sięgnął po kilku rezerwowych piłkarzy, ale to za gospodarzami przemawiał fakt, że wygrali trzy ostatnie spotkania ligowe z Kolejorzem na własnym boisku.

Wybory trenerów przełożyły się na sytuacje boiskowe. Od początku to przyjezdni dyktowali warunki na murawie. Jedynego gola w pierwszej połowie strzelił w 25. minucie Christian Gytkjaer. Duńczyk przeskoczył Diego Ferraresso i strzelił głową w sam środek bramki, przy interwencji nie popisał się Michal Pesković. Było to 22. trafienie najskuteczniejszego piłkarza ligi. Piątą asystę w sezonie zaliczył Tymoteusz Puchacz.

Lech miał pełną kontrolę, a jeszcze jedną okazję miał tuż przed przerwą, gdy z prezentu nie skorzystał Gytkjaer. Tym razem dobrze nogę zostawił słowacki bramkarz gospodarzy.

W przerwie nastąpiło delikatne rozluźnienie w szeregach gości. Coraz częściej lepiej atakowali podopieczni Michała Probierza. Pięć minut po wznowieniu gry, fatalny błąd popełnił Bohdan Butko, Thiago wpadł w pole karne gospodarzy, ale w ostatniej chwili świetną interwencją popisał się Lubomir Satka.

Następnie do głosu doszli młodzieżowcy Kolejorza. Prawym skrzydłem wszedł zmiennik Kamila Jóźwiaka, Michał Skóraś i wyłożył piłkę na 11. metr. Tam nabiegł Filip Marchwiński i mocnym strzałem pod poprzeczkę w 73. minucie podwyższył wynik spotkania na 2:0.

Pesković popełnił błąd w pierwszej połowie, ale przebił go, debiutujący w Kolejorzu, Karol Szymański, przepuszczając pod stopą piłkę podaną w światło bramki przez Dorde Crnomarkovicia.

Biorąc pod uwagę wyjazdową porażkę Piasta Gliwice z Pogonią Szczecin 0:1, to Lech zapewnił sobie udział w europejskich pucharach i zbliżył się do wicemistrzostwa.

Bramki: 0:1 Gytkjaer (25-głową), 0:2 Marchwiński (73), 1:2 Crnomarković (81-samobój).

Autor: fira/TG / Źródło: eurosport.pl The Guardian