Lech stracił punkty z Cracovią. Sporo bramek we Wrocławiu

W najciekawiej zapowiadającym się niedzielnym meczu PKO BP Ekstraklasy mistrz Polski Lech Poznań tylko zremisował na wyjeździe z Cracovią 0:0. Znacznie więcej emocji było we Wrocławiu, gdzie Śląsk podzielił się punktami z Jagiellonią Białystok (2:2). W pierwszym spotkaniu dnia Warta Poznań bezbramkowo zremisowała z Górnikiem Zabrze.
Do niedzieli Lech nie przegrał w ostatnich ośmiu meczach ligowych, pięciokrotnie wygrywając. Dzięki temu po słabym starcie ligi konsekwentnie piął się w tabeli. Piłkarze Cracovii w ekstraklasie grali dotąd w kratkę i trudno było powiedzieć, jak spiszą się tym razem.
W Krakowie okazje po przerwie
Oba zespoły w środę odpadły z Pucharu Polski. Lech przegrał ze Śląskiem 1:3, a Cracovia uległa I-ligowej Resovii Rzeszów 3:4.
W pierwszej połowie meczu nie było widać wielkiej chęci do rehabilitacji za tamte porażki. Dużo w niej było przerywanych akcji i fauli, a mało płynności w grze. Obie drużyny oddały po pięć strzałów, jednak w sumie tylko trzy z nich były w światło bramki.
Po zmianie stron działo się znacznie więcej, ale to Cracovia miała lepsze okazje. Na uwagę zasługiwał mocny strzał Patryka Makucha i świetna parada Filipa Bednarka. W odpowiedzi Karol Niemczycki wygrał w sytuacji sam na sam z Mikaelem Ishakiem.
W 77. minucie miejscowi powinni prowadzić, ale Makuch nie trafił z kilku metrów po podaniu Otara Kakabadze. Z bliska spudłował też Benjamin Kaellman. Do końca meczu żaden gol już nie padł.
Śląsk z Jagiellonią na remis
Mecz Śląska z Jagiellonią od początku był toczony w szybkim tempie i mógł się podobać. Gospodarze przeważali, ale jako pierwsi stracili gola. Po fatalnym błędzie Victora Garcii do siatki trafił Marc Gual. W ostatniej akcji przed przerwą Piotr Samiec-Talar świetnie zagrał do Petra Schwarza, który uderzył pod poprzeczkę i było 1:1.
W drugiej połowie akcje szybko przenosiły się z jednego pola karnego pod drugie. Śląsk miał teraz więcej miejsca na swoje ataki i po jednym z nich w 58. minucie wywalczył rzut wolny w pobliżu pola karnego. Do dośrodkowania Patricka Olsena najwyżej wyskoczył Daniel Gretarsson i zgrał głową piłkę do Samca-Talara, który z bliska trafił do bramki.
Gospodarze prowadzili tylko osiem minut. Doskonałym podaniem za plecy obrońców Śląska popisał się Nene, Garcia złamał linię spalonego i Jakub Lewicki znalazł się sam przed Rafałem Leszczyńskim. Młodzieżowiec gości technicznie przerzucił piłkę nad bramkarzem wrocławian i było 2:2. Do końca meczu WKS starał się o gola.
Przewaga zespołu trenera Ivana Djurdjevica wzrosła po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Nene. Bohaterem Wrocławia mógł zostać Yeboah, ale Zlatan Alomerović zatrzymał strzał Niemca, a dobitka była niecelna i mecz zakończył się remisem.
Wyniki niezielnych meczów ekstraklasy:
Cracovia - Lech Poznań 0:0
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 2:2 (0:0)
bramki: 0:1 Marc Gual (24), 1:1 Petr Schwarz (45+2), 2:1 Piotr Samiec-Talar (58), 2:2 Jakub Lewicki (66).
Warta Poznań - Górnik Zabrze 0:0