Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Argentyna pokonała Chile w meczu o trzecie miejsce Copa America. Druga w karierze czerwona kartka Messiego

Emil Riisberg

06/07/2019, 21:04 GMT+2

Reprezentacja Argentyny wygrała 2:1 z Chile w meczu o trzecie miejsce Copa America. W pierwszej części spotkania panowała nerwowa atmosfera. Z boiska wyleciał m.in. Lionel Messi. Słynny Argentyńczyk został w ten sposób ukarany dopiero drugi raz w karierze.

Foto: Eurosport

Spotkanie od pierwszego gwizdka niosło mnóstwo negatywnych emocji. Dużo było fauli i przepychanek, nad czym paragwajski sędzia Mario Diaz de Vivar nie potrafił często zapanować. Oba zespoły grały ze sobą w finałach dwóch poprzednich turniejów o mistrzostwo Ameryki Południowej. Za każdym razem triumfowali Chilijczycy. Argentyna zapewne chciała się zrewanżować choć w małym stopniu za dotkliwe porażki.
Po kolejnym faulu i wzajemnych poszturchiwaniach można było zacząć przeczuwać, że jedna z drużyn nie dokończy meczu w pełnym składzie. Nastąpiło to szybciej niż można było się spodziewać, bo już w 37. minucie. Lionel Messi walczył o piłkę z Garym Medelem. Temu drugiemu coś się nie spodobało, więc zaczął trącać rywala głową i klatką piersiową. Kapitan Argentyny nie wykonywał żadnych gwałtownych ruchów, tylko stał. Arbiter jednak uznał, że obu zawodnikom należy się z miejsca po czerwonej kartce.

Dziwna decyzja

Kara dla Messiego mogła zdumiewać, bo jak pokazały powtórki słynny Argentyńczyk nie zachował się rażąco niesportowo. Ale sędzia decyzji nie cofnął. Dla Messiego była to dopiero druga czerwona kartka w karierze, licząc klub i kadrę. Pierwszą i do soboty jedyną zobaczył w debiucie w drużynie narodowej w 2005 roku, krótko po wejściu na boisko w spotkaniu z Węgrami. W chwili usunięcia Messiego z boiska Argentyna prowadziła 2:0 po bramkach Sergio Aguero i Paulo Dybali.
W przerwie piłkarze musieli chyba schłodzić głowy, bo sytuacja na murawie uspokoiła się, a gra była już nie tak często przerywana. Większy spokój w szeregach Chile sprawił, że Arturo Vidal strzelił kontaktowego gola z rzutu karnego w 59. minucie za faul, jaki w polu karnym popełnił Giovani Lo Celso. Więcej goli już nie wpadło, choć Argentyna miała swoje okazje. Dwie najlepsze zmarnował Sergio Aguero.
W niedzielnym finale gospodarz Brazylia zmierzy się z Peru. Spotkanie na Maracanie w Rio de Janeiro rozpocznie się o godz. 22 czasu polskiego.
Argentyna - Chile 2:1 (2:0)
Bramki: dla Argentyny - Sergio Aguero (12.), Paulo Dybala (22.); dla Chile - Arturo Vidal (59.-karny).
Czerwone kartki: Lionel Messi (Argentyna, 37.), Gary Medel (Chile, 37.).
Autor: kip / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama