Copa America 2019. Argentyna - Paragwaj 1:1

Po bezbarwnej grze i porażce 0:2 z Kolumbią Argentyńczycy liczyli na przełamanie z przeciętnym Paragwajem, który w pierwszym meczu tylko zremisował z Katarem 2:2. Od początku spotkania w Belo Horizonte bliżej objęcia prowadzenia byli Paragwajczycy.

Efekty w postaci gola przyszły w 47. minucie. Kapitalną, indywidualną akcją lewą stroną boiska popisał się Miguel Almiron, który minął dwóch rywali i dośrodkował piłkę prosto na nogę Richarda Sancheza. Ten nie miał problemu z pokonaniem Franco Armaniego.

- Myślę, że dobrze rozpoczęliśmy pierwsze piętnaście minut, operowaliśmy piłką, mieliśmy pomysł, chociaż nie stwarzaliśmy sytuacji. Po tym jak straciliśmy gola, zaczęliśmy się denerwować - powiedział po meczu Messi.

Dopiero po stracie bramki Albicelestes ruszyli do odrabiania strat i po kilku groźnych akcjach udało im się wyrównać. Sędzia po analizie VAR uznał, że jeden z Paragwajczyków zagrał ręką we własnym polu karnym. Jedenastkę na gola w 57. minucie zamienił Messi. Dla gwiazdy Barcelony było to piąte trafienie z tym rywalem. Żadnej innej reprezentacji nie strzelał tak często.

Gdy wydawało się, że Argentyńczycy pójdą za ciosem, Nicolas Otamendi sprokurował karnego dla Paragwaju. Armani jednak zatrzymał uderzenie Derlisa Gonzlaeza i utrzymał swój zespół przy życiu. W ostatnim meczu fazy grupowej Albicelestes będą musieli pokonać Katarczyków.

- Jesteśmy w trudnej sytuacji. Pamiętajmy, że w zespole jest wielu młodych zawodników. Ale musimy szybko podnieść głowę i pokonać Katar, aby się zakwalifikować dalej - podsumował kapitan.

Liderem grupy B jest Kolumbia, która kilka godzin wcześniej pokonała Katar 1:0 po trafieniu Duvana Zapaty cztery minuty przed końcem meczu.

Wyniki:
Grupa B
19 czerwca, środa

Kolumbia - Katar 1:0 (1:0)
Duvan Zapata (86)

Argentyna - Paragwaj 1:1
Lionel Messi (57-karny) - Derlis Gonzalez (62-karny)

Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl, marca.com