Chelsea - Manchester City: wynik i relacja - Puchar Anglii

Oba zespoły wciąż walczą na kilku frontach. Oprócz rozgrywek ligowych liczą się w Lidze Mistrzów, gdzie czekają na swoje pierwsze mecze półfinałowe. Ponadto Manchester City pędzi po mistrzostwo kraju i walczy jeszcze o triumf w Pucharze Ligi Angielskiej z Tottenhamem.

Nie dziwi zatem fakt, że ich półfinałowe starcie w Pucharze Anglii przez wielu ekspertów nazywane było przedwczesnym finałem.

W drugim półfinale zmierzą się Leicester i Southampton z Bednarkiem w składzie.

Pierwsza połowa jednak rozczarowała. Brakowało groźnych sytuacji, a co dopiero goli, choć kilka minut po pierwszym gwizdku piłka wylądowała w siatce The Citizens. Trafienie Hakima Ziyecha nie zostało jednak uznane, ponieważ biorący udział w akcji Timo Werner znajdował się na spalonym.

Po przerwie pecha mieli City. Już w 47. minucie na problemy z kostką narzekał Kevin De Bruyne. Belg natychmiast został zmieniony przez Phila Fodena.

Niebawem zespół Pepa Guardioli już po raz drugi w tym meczu dał się zaskoczyć, ale tym razem o spalonym nie mogło być mowy. Werner wyłożył piłkę Ziyechowi, a Marokańczyk skierował ją do pustej bramki.

Cztery minuty później skrzydłowy Chelsea miał kolejną znakomitą okazję. Po indywidualnym błędzie Rubena Diasa stanął oko w oko Zackarym Steffenem, ale Amerykanin był górą.

Manchester City uparcie dążył do wyrównania, ale defensywa Chelsea była dobrze zorganizowana.
Niewiele pracy miał też bramkarz Hiszpan Kepa Arrizabalaga.

Piłkarze Chelsea dowieźli wynik do końca. Potwierdzili tym samym, że rozgrywki Pucharu Anglii są w ich domeną. To ich czwarty finał w ciągu pięciu ostatnich lat. Wygrali tylko raz, w 2018 roku.

Zespół City z kolei stracił szansę na komplet czterech tytułów w sezonie. Wciąż liczy się w walce o mistrzostwo, Puchar Ligi i w Lidze Mistrzów.

Chelsea - Manchester City 1:0 (0:0)
Bramka: Zyiech (55')

Autor: Skrz/twis / Źródło: eurosport.pl