Cezary Stefańczyk z Wisły Płock zdyskwalifikowany na sześć miesięcy

Była 85. minuta sobotniego spotkania, gdy Alen Stevanović wbił gola na 3:2 dla płocczan. Radość gospodarzy była krótka. Sędzia Bartosz Frankowski, korzystając z systemu wideoweryfikacji (VAR), dopatrzył się we wcześniejszej fazie akcji, że Oskar Zawada faulował gracza Cracovii Ołeksija Dytiatjewa. Bramkę więc anulował.

Wściekły był zwłaszcza Stefańczyk, który natychmiast podbiegł do arbitra. 35-letni obrońca Wisły krzyczał i wymachiwał rękami, a w pewnym momencie dotknął Frankowskiego czołem. Stefańczyk został ukarany czerwoną kartką. Jego zespół i tak zwyciężył 3:2 - w doliczonym czasie decydującego gola z rzutu karnego strzelił Dominik Furman. Wisła kończyła w dziewiątkę, wcześniej z boiska wyleciał też Adam Dźwigała.

Dodatkowe konsekwencje spotkały jednak tylko Stefańczyka. "Na zawodnika Wisły Płock Cezarego Stefańczyka nałożono karę sześciu miesięcy dyskwalifikacji w rozgrywkach ekstraklasy w związku z naruszeniem nietykalności sędziego podczas meczu Wisła Płock - Cracovia w 24. kolejce" - napisano w oficjalnym komunikacie Komisji Ligi.

Klub z Płocka na swojej stronie internetowej zapowiedział, że Stefańczyk odwoła się od decyzji Komisji Ligi.

Poinformowano również, że Komisja Ligi nie będzie wszczynać postępowania w sprawie zachowania Dominika Furmana, który miał dopuścić się ksenofobicznego zachowania względem Tarasa Romańczuka w lutowym spotkaniu Wisły Płock z Jagiellonią Białystok. W międzyczasie piłkarze wydali wspólne oświadczenie, w którym zapewnili, że sprawę już wyjaśnili.

"Komisja Ligi przychyliła się do wniosku Rzecznika Dyscyplinarnego PZPN, który po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego wniósł o odmowę wszczęcia postępowania w sprawie dotyczącej zachowania Dominika Furmana w stosunku do zawodnika Tarasa Romańczuka podczas meczu Wisła Płock - Jagiellonia Białystok" - napisano.

Autor: kz/łup / Źródło: eurosport.pl, PAP