Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Bułgaria – Polska: wynik meczu i relacja – eliminacje młodzieżowych mistrzostw Europy 2021

Emil Riisberg

15/11/2019, 18:24 GMT+1

Ogromnym rozczarowaniem zakończył się występ reprezentacji Polski U-21 w piątkowym meczu eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy. Biało-Czerwoni byli faworytami wyjazdowej potyczki z Bułgarami, lecz przegrali zdecydowanie 0:3. Wobec zwycięstwa Rosji w drugim spotkaniu tej grupy, Polacy zostali zepchnięci z pierwszej pozycji w tabeli.

Polska U-21

Foto: Eurosport

Była to pierwsza porażka drużyny prowadzonej przez Czesława Michniewicza w turnieju kwalifikacyjnym do MME 2021.

Przekroczony margines błędu

Po czterech kolejkach Biało-Czerwoni byli liderami grupy 5. eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy, mając na koncie trzy zwycięstwa - z Łotwą (1:0), Estonią (4:0) i Serbią (1:0) oraz remis z Rosją (2:2).
- Na pewno zanotowaliśmy lepszy start niż dwa lata temu, ale też tak na to nie patrzymy. Ja wiem jak te eliminacje wyglądają. To tylko 10 meczów i jest bardzo mały margines błędu. Nie ma później gdzie odrobić straconych punktów - przestrzegał przed hurraoptymizmem trener Czesław Michniewicz. - W poprzednich eliminacjach zabrakło nam jednego punktu, by wygrać grupę i wpakowaliśmy się w baraże z Portugalią - wspominał selekcjoner przed wylotem do Sofii.
Jego obawy niestety okazały się słuszne, gdyż w piątek Polacy rozegrali swój najsłabszy mecz w tych eliminacjach. W pierwszej odsłonie spotkania poza mocnym uderzeniem z dystansu Marcina Listkowskiego, które zmusiło bramkarza do większego wysiłku, Biało-Czerwoni nie zagrażali gospodarzom.
Bułgarzy przycisnęli mocniej kilka minut przed zakończeniem pierwszej części meczu. Najpierw dopisało nam szczęście, gdy piłka po strzale Walentina Antowa obiła poprzeczkę polskiej bramki. Kilkadziesiąt sekund później gospodarze dopięli jednak swego. Po fatalnym wznowieniu gry z autu Kamila Pestki Bułgarzy z łatwością przejęli futbolówkę i skarcili przyjezdnych. Do siatki trafił Tonisław Jordanow.

Poprawy nie było

- Musimy lepiej zagrać w drugiej połowie, bo gorzej się już nie da - mówił w przerwie meczu Kamil Jóźwiak, zwracając uwagę na problemy z wyprowadzeniem piłki w ofensywie.
Jak się szybko okazało, przebieg spotkania z pierwszej połowy wcale nie był najgorszym scenariuszem dla Polaków. Po zmianie stron podopieczni Michniewicza nadal nie imponowali w ataku, a co gorsza, popełniali coraz więcej błędów w obronie. W efekcie po kwadransie gry w drugiej połowie nasi zawodnicy przegrywali już 0:3 po dwóch trafieniach Stanislawa Iwanowa. Na domiar złego kilka minut po stracie trzeciego gola z boiska wyleciał Karol Fila, dodatkowo osłabiając drużynę.
Grający w dziesiątkę Polacy nie mieli już ani pomysłu, ani argumentów by odmienić losy meczu. Wyczekiwali na końcowy gwizdek, zdając sobie sprawę ze straconej szansy na utrzymanie pozycji lidera.
W drugiej piątkowej konfrontacji grupy 5. Rosjanie pokonali Łotwę 2:0, dzięki czemu wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli. Po pięciu kolejkach mają punkt przewagi nad Biało-Czerwonymi. Dla Polaków był to ostatni mecz eliminacji w tym roku. Następny rozegrają dopiero w marcu, mierząc się z Łotwą przed własną publicznością.

Bułgaria - Polska 3:0 (1:0)

Bramki: Stanisław Iwanow dwie (51, 61), Tonisław Jordanow (43).
Czerwona kartka: Karol Fila (Polska, 69).
Sędzia: Jarosław Kozyk (Ukraina).
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama