Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Bułgaria - Anglia. Niskie kary dla bułgarskich kibiców - Eliminacje Euro 2020

Emil Riisberg

18/10/2019, 11:59 GMT+2

Są kary dla bułgarskich kiboli, którzy dopuścili się rasistowskich zachowań w trakcie meczu z Anglią (0:6) w eliminacjach mistrzostw Europy 2020. Ich wysokość może jednak dziwić.

Foto: Eurosport

Podczas poniedziałkowego spotkania, gdy na boisku w stolicy Bułgarii pojawili się czarnoskórzy gracze Anglii, z trybun słychać było okrzyki imitujące małpy, pokazywano też nazistowskie gesty. Sędzia dwukrotnie przerywał spotkanie w pierwszej połowie. Ostatecznie zostało ono dokończone.

Trwają zatrzymania

W środę bułgarska policja zatrzymała siedmiu pseudokibiców za rasistowskie zachowanie na stadionie w Sofii. Jak podają angielskie media, zidentyfikowanych zostało 15 mężczyzn, którzy obrażali czarnoskórych zawodników.
Bułgarski dyrektor Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Georgi Hadżiew w czwartek powiedział, że kolejne trzy osoby są nadal poszukiwane, a dwie dostały już wezwania na policję i oczekuje się ich zgłoszenia. - Trwają także prace nad zebraniem dowodów przeciwko innym winowajcom - dodał.

Zaledwie dwa lata

Na razie konsekwencje swojego skandalicznego zachowania poniosło czterech pseudokibiców. Zostali oni ukarani grzywnami po 1000 lewów, czyli około 2200 złotych. Do tego dostali zakaz stadionowy na wszelkie zawody sportowe na dwa lata.
To zdecydowanie za niskie kary, jeśli chce się wyplenić rasizm wśród kibiców. Grzywna powinna być znacznie dotkliwsza. Można też mieć wątpliwości, czy pseudokibice powinni jeszcze kiedykolwiek wejść na mecz swojej drużyny narodowej.

"Wprowadzić dożywotni zakaz"

Prezydent FIFA Gianni Infantino domaga się bardziej "zdecydowanego działania przeciwko rasizmowi w futbolu". Oczekuje on od organów dyscyplinarnych UEFA szybkich decyzji w sprawie spotkania w Sofii.
- Być może punktem wyjścia dla organizatorów wszystkich rozgrywek będzie wprowadzenie przepisu pozwalającego ukarać dożywotnim zakazem stadionowym winnych rasistowskiego zachowania. FIFA będzie wówczas mogła rozszerzyć taką karę na cały świat - zaznaczył Infantino.
Dwa dni po meczu z Anglią szef bułgarskiej federacji (BFS) Borisław Michajłow podał się do dymisji, do której nawoływał go premier kraju Bojko Borisow. Z kolei UEFA poinformowała, iż uruchomiła procedurę dyscyplinarną wobec Bułgarskiej Federacji Piłkarskiej.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl, mirror.co.uk
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama