Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Piłkarz Borussii skrytykował sędziego i może mieć kłopoty. "Sprawa zostanie przekazana do prokuratury"

Emil Riisberg

06/12/2021, 16:29 GMT+1

Emocje po hicie Bundesligi jeszcze nie opadły. Bayern w Dortmundzie pokonał Borussię 3:2, a dwa gole strzelił Robert Lewandowski. Po sobotnim meczu w mocnych słowa o arbitrze wypowiedział się pomocnik gospodarzy Jude Bellingham. Teraz może mieć duże kłopoty.

Foto: Eurosport

Spotkanie w Dortmundzie od początku było bardzo emocjonujące. Gospodarze po pięciu minutach prowadzili za sprawą Juliana Brandta.
Chwilę potem wyrównał Robert Lewandowski. Jeszcze przed przerwą drugą bramkę dla Bayernu zdobył Kingslay Coman.
Po zmianie stron do remisu doprowadził Erling Haaland.

Nie zmienił decyzji przez VAR

Niespełna 15 minut przed końcem sędzia Felix Zwayer podyktował rzut karny dla monachijczyków. Sytuacja była kontrowersyjna. Arbiter musiał sprawdzić zapis wideo. Jego zdaniem ręką zagrał były zawodnik Bayernu Mats Hummels. Gola strzelił za chwilę Lewandowski.
Po meczu w mocnych słowach nie tylko do tej sytuacji odniósł się pomocnik gospodarzy Jude Bellingham.
- Dla mnie to nie był rzut karny. Hummels nawet nie patrzył na piłkę, walcząc o nią, ale został trafiony w rękę. Możesz spojrzeć na inne decyzje w tym spotkaniu - mówi Anglik, który chwilę później powiedział też o sytuacji z pierwszej części "Der Klassikera".
Wtedy to jego kolega z zespołu Marco Reus został popchnięty w polu karnym przez Lucasa Hernandeza. Sędzia nie zareagował. Akcji nie sprawdził też na powtórce wideo.
- Dajecie sędziemu, który już kiedyś ustawił mecz, największe spotkanie w Niemczech. Czego się zatem spodziewać? - grzmiał Bellingham, przypominając sprawę korupcyjną z 2004 roku, którą żyły całe Niemcy.
Zwayer został wówczas współwinnym ustawienia starcia pomiędzy Wuppertaler SV a rezerwami Werderu Brema. Zawieszono go na pół roku.

Rozstrzygnięcie może do końca tygodnia

Teraz policja rozpoczęła śledztwo w sprawie sobotniej wypowiedzi Bellinghama. Stało się to po doniesieniu obserwatora meczu z ram Bundesligi. Marco Jaase złożył skargę, w której wskazał na możliwe zniesławienie sędziego.
"Złożono skargę karną i sprawa zostanie teraz przekazana do prokuratury w Dortmundzie, która ustali, czy Bellinghamowi zostaną postawione zarzuty karne" - poinformowała na stronie internetowej telewizja Sky Deutchland. Dodano też, że o tym, czy sprawa faktycznie zakończy się postawieniem zarzutów powinno się rozstrzygnąć do końca tego tygodnia.
Bayern po tej wygranej ma 34 punkty i prowadzi w tabeli, Borussia ma ich 30. Rozegrano 14 kolejek.
Borussia Dortmund - Bayern Monachium 2:3 (1:2)
Bramki: Julian Brandt 5, Erling Haaland 48 - Robert Lewandowski 9, 77-karny, Kingslay Coman 44.
Autor: srogi/TG / Źródło: Eurosport.pl, Sky Deutschland
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama