Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

"Bild" krytykuje Krzysztofa Piątka - Bundesliga

Emil Riisberg

24/11/2020, 13:04 GMT+1

Kolejny mecz Krzysztofa Piątka i kolejna krytyka. Niemiecki "Bild" przeanalizował powody słabej dyspozycji Polaka w Hercie. Dziennikarze wymienili trzy: trener, system gry berlińczyków i wybujałe ego napastnika.

Foto: Eurosport

Osiem meczów, jeden gol i dwie asysty - bilans Piątka na półmetku pierwszej rundy bieżącego sezonu Bundesligi nie rzuca na kolanach. A wydawało się, że po kontuzji pierwszego napastnika Kolumbijczyka Jhona Cordoby Polak wykorzysta szansę.
Mecz z Augsburgiem tuż przed listopadowym zgrupowaniem reprezentacji był bardzo dobry w jego wykonaniu - strzelił gola i zaliczył asystę.
Jednak w ostatnim spotkaniu z Borussią Dortmund, przegranym przez Herthę 2:5, wrócił Piątek z początku rozgrywek. Miał najmniej kontaktów z piłką w zespole (33), wygrał też najmniej pojedynków (raptem 27 procent). Po 76 minutach został zmieniony.
Kibiców berlińskiego klubu może martwić nie tylko słaba skuteczność Polaka, ale też fakt, że ten praktycznie nie dochodzi do sytuacji bramkowych. Trzy strzały oddane w kierunku bramki chluby 25-latkowi nie przynoszą.
Trener Bruno Labbadia apelował do piłkarza, by ten częściej uczestniczył w grze zespołu. - Musi się bardziej pokazywać - mówił niedawno.

"Uważał, że jest najlepszy"

Co jest problemem Polaka? Sytuację dokładnie prześwietlili dziennikarze "Bilda". "Dlaczego Piątek i Hertha nie funkcjonują razem" - taki artykuł ukazał się w gazecie. Jest szybka odpowedź: "Trener, system gry i ego".
Dziennikarze zapytali o zdanie redaktora "La Gazzetta dello Sport", który obserwował polskiego napastnika w czasie jego występów w AC Milan. Na początku roku przenosząc się do Herthy za 24 miliony euro został najdroższym napastnikiem w historii klubu.
- Powinien obejrzeć kilka meczów Zlatana Ibrahimovicia. Ma 39 lata, a bardzo dużo biega i pracuje dla innych - przekazał na łamach niemieckiego dziennika.



Włoch twierdzi, że Piątek "nie jest w pełni dojrzały". - To głównie wina samego piłkarza, że nie został w Serie A. Kibice dedykowali mu piosenki, a on najwyraźniej uważał, że jest najlepszy - dodał dziennikarz najpopularniejszej gazety sportowej we Włoszech.

Wrażliwy?

"Co się dzieje z 25-latkiem?" - zastanawia się "Berliner Morgenpost". "Piątek jest uważany za wrażliwego faceta, który potrzebuje dużo zaufania, by móc pokazać swoje umiejętności" - twierdzi niemiecka gazeta.
Dziennikarze uważają, że problemem jest też to, że Piątka nie sprowadzał trener Labbadia, tylko jego poprzednik Juergen Klinsmann. "Niedługo później ówczesnego trenera już nie było, co nie dodało Piątkowi pewności siebie" - oceniają.
Autor: lukl/po / Źródło: eurosport.pl, bild.de, berliner-zeitung.de, morgenpost.de
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama