Benfica - Bayern. Nagelsmann prowadził zespół z hotelowego pokoju

📝Emil Riisberg

21/10/2021, 17:42 GMT+2

Mimo nieobecności na stadionie podczas meczu Ligi Mistrzów, to właśnie trener Bayernu podjął decyzję, która okazała się kluczowa dla losów środowego spotkania. Okazuje się, że Julian Nagelsmann zarządzał zespołem z hotelowego pokoju.

Foto: Eurosport

Trener monachijczyków poleciał z zespołem na mecz z Benficą (4:0), ale około godzinę przed rozpoczęciem spotkania poinformowano, że tego wieczoru nie zasiądzie na ławce. We wtorek okazało się, że złe samopoczucie, którym usprawiedliwiano nieobecność, spowodowane było koronawirusem.

Nagelsmann odizolował się od reszty drużyny i udał się do hotelowego pokoju. Ani myślał jednak o wypoczynku. Zasiadający na ławce jego asystenci - Dino Toppmoeller i Xaver Zembrod porozumiewali się z nim w przerwie i w trakcie drugiej połowy.

Chory, ale z głową w porządku

Serie A

Krew, operacja, ale skończy się na strachu. Szczęsny może od razu wrócić do gry

3 minuty temu

Bayern wszystkie gole strzelił akurat po zmianie stron, jego grę rozruszał wprowadzony na boisko Serge Gnabry. Jak poinformował Toppmoeller, decyzję o wpuszczeniu na boisko reprezentanta Niemiec podjął z hotelu Nagelsmann.

- Był chory, ale z jego głową było wszystko w porządku. Byliśmy z nim w kontakcie. To on chciał, żeby wpuścić Serge'a na boisko. To była odważna decyzja - przyznał po meczu Toppmoeller.

Nagelsmann powrócił do Monachium zaraz po meczu, ale osobnym samolotem. W najbliższych dniach będzie kontynuował kwarantannę.

Autor: TG/po / Źródło: eurosport.pl

Liga Europy