Brakujący sukces Lewandowskiego. Bayern wyszarpał Superpuchar Europy
Bayern Monachium - Sevilla FC
Piłkarze Bayernu z pucharem Europy wrócili do Monachium
Video: Eurosport Piłkarze Bayernu z pucharem Europy wrócili do MonachiumBawarczycy wygrali w niedzielę szósty w historii puchar Europy. W finale Ligi Mistrzów w Lizbonie pokonali PSG 1:0. zobacz więcej wideo »Lewandowski w tańcu radości, czyli impreza piłkarzy Bayernu po...
Video: Eurosport Lewandowski w tańcu radości, czyli impreza piłkarzy Bayernu...Lewandowski w tańcu radości, czyli impreza piłkarzy Bayernu po finale Ligi Mistrzówzobacz więcej wideo »Robert Lewandowski, Kevin De Bruyne i Manuel Neuer nominowani...
Video: Eurosport Robert Lewandowski, Kevin De Bruyne i Manuel Neuer...Robert Lewandowski, Kevin De Bruyne i Manuel Neuer nominowani do nagrody piłkarza roku UEFAzobacz więcej wideo »
Mecz na Puskas Arenie w Budapeszcie trzymał w napięciu do ostatniej akcji. W czwartkowy wieczór Bayern Monachium po dogrywce pokonał Sevillę 2:1 i zdobył Superpuchar Europy, pierwszy w karierze Roberta Lewandowskiego. W Budapeszcie kapitana reprezentacji Polski wyręczył będący na wylocie w drużynie mistrzów Niemiec Javi Martinez, który zwycięskiego gola strzelił w drugim kontakcie z piłką.
Tak relacjonowaliśmy mecz pomiędzy Bayernem i Sevillą
Oba kluby przystąpiły do tej konfrontacji mając w dorobku po jednym triumfie w Superpucharze. Większe szanse na wygraną dawano jednak drużynie z Niemiec, która w minionym sezonie nie miała sobie równych na wszystkich frontach, a nowe rozgrywki zaczęła od mocnego uderzenia. Na inaugurację Bundesligi Bayern rozbił Schalke aż 8:0. Tymczasem zdobywcy Ligi Europy mieli za sobą jedynie sparingi i w czwartek rozgrywali swój pierwszy mecz o stawkę w tym sezonie.
Szybkie straty Bayernu
Spotkanie w Budapeszcie rozpoczęło się dość niespodziewanie, gdyż jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa gry to triumfatorzy Ligi Mistrzów musieli odrabiać straty. Wymarzoną okazję do zdobycia bramki sprezentował rywalom David Alaba, faulując w polu karnym Luuka de Jonga. Jedenastkę pewnie wykorzystał Lucas Ocampos.
Gol dla Sevilli dodatkowo podrażnił Bawarczyków, którzy dążyli do szybkiego wyrównania. Współpraca w ofensywie nie układała im się jednak tak dobrze, jak choćby podczas niedawnej inauguracji sezonu ligowego. Pierwszą dobrą okazję udało im się stworzyć dopiero w 22. minucie, gdy Lewandowski znakomicie wypatrzył w polu karnym Thomasa Muellera. Piłkę po strzale Niemca zablokował jednak w ostatniej chwili Jules Kounde.
Kwadrans przed końcem pierwszej odsłony na swoją szansę pod bramką rywali doczekał się również kapitan reprezentacji Polski. Najlepszy snajper Die Roten starał się przerzucić futbolówkę nad bramkarzem, ale uczynił to zbyt lekko.
Wysiłki zawodników Bayernu przyniosły jednak efekt jeszcze przed przerwą. Krótko po zmarnowanej sytuacji Lewandowski zachował się już bezbłędnie w szesnastce przeciwników. Odwrócony plecami do bramki jednym zagraniem podał do nabiegającego Leona Goretzki, który nie miał problemów z posłaniem piłki do siatki.
Nieuznane gole
Tuż po zmianie stron, podobnie jak na początku meczu, ekipa z Andaluzji znów była bliska zaskoczenia Bawarczyków. Tym razem Neuer poradził sobie jednak z uderzeniem De Jonga.
Mistrzowie Niemiec odpowiedzieli na tę próbę błyskawicznie. Po przeciwnej stronie boiska w polu karnym zabawili się Lewandowski i Mueller. Polak z łatwością wykończył akcję strzałem z bliska, lecz jego radość okazała się przedwczesna. Po analizie powtórek sędzia anulował gola, uznając, że napastnik Bayernu znajdował się na minimalnym spalonym.
Chwilę później mistrzowie Bundesligi ponownie nie mieli szczęścia, gdy do siatki trafił Leroy Sane. Arbiter szybko zasygnalizował w tej sytuacji przewinienie Lewandowskiego na jednym z rywali.
Gracze prowadzeni przez trenera Hansa-Dietera Flicka wyraźnie przeważali w drugiej odsłonie, jednak to Sevilla w ostatnich minutach podstawowego czasu gry była bliżej powodzenia. Andaluzyjczycy wyszli z szybką kontrą, dzięki której Youssef En-Nesyri stanął oko w oko z Neuerem. Tylko fantastyczny refleks niemieckiego bramkarza uchronił Bayern przed porażką w samej końcówce.
Dżoker Flicka
Lepszy zespół w czwartkowy wieczór udało się wyłonić dopiero w dogrywce. Szkoleniowiec Bawarczyków posłał w niej do boju rosłego Javiego Martineza, licząc, że ten stworzy przewagę przy stałych fragmentach gry. Nos nie zawiódł niemieckiego szkoleniowca. Bask już przy drugim kontakcie z piłką wykorzystał zamieszanie w szesnastce Sevilli po rzucie rożnym i głową skierował futbolówkę do bramki. Jego trafienie ostatecznie przechyliło szalę zwycięstwa na stronę drużyny z Bundesligi, a jemu zapewniło odejście z klubu w glorii bohatera. Jak informowały przed meczem niemieckie i hiszpańskie media, dni Martineza w Bayernie są już policzone i w każdej chwili należy się spodziewać jego transferu.
Bayern, z niechcianym Martinezem, sięgnął po drugi Superpuchar Europy w swojej historii (wcześniej triumfował w 2013 roku). Z kolei dla Lewandowskiego było to już 21. trofeum w piłkarskiej karierze, ale pierwsze w tych rozgrywkach.
Bayern Monachium - Sevilla 2:1 (1:1, 1:1)
Bramki: Leon Goretzka (34.), Javi Martinez (104.) - Lucas Ocampos (13.)
Bayern Monachium zdobywcą Superpucharu Europy 2020