Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Bayern Monachium - Eintracht Frankfurt: wynik i relacja - Bundesliga

Emil Riisberg

23/05/2020, 18:22 GMT+2

Bayern Monachium wraca do wysokiej formy. Robert Lewandowski i spółka bardzo pewnie pokonali u siebie Eintracht Frankfurt 5:2 (2:0) w spotkaniu 27. kolejki Bundesligi, rewanżując się tym samym rywalom za sensacyjną porażkę w listopadzie 1:5. 27. gola w sezonie niemieckiej ekstraklasy strzelił Robert Lewandowski.

Foto: Eurosport

Z powodu pandemii COVID-19 rywalizacja w Bundeslidze została wstrzymana w pierwszej połowie marca. Grę wznowiono w ubiegłym tygodniu, najszybciej z silnych lig europejskich. Przed tygodniem w pierwszym występie po przerwie Bayern pokonał w Berlinie Union 2:0, a jednego z goli z rzutu karnego strzelił Lewandowski. Monachijczycy nie zachwycili, a ich trener Hansi Flick narzekał, że jego piłkarze nie wykorzystywali doskonałej formy "Lewego". Tym razem było już znacznie lepiej.

Dominacja Bayernu

To właśnie polski napastnik jako pierwszy w sobotę poważnie zagroził bramce Eintrachtu. W 11. minucie Lewandowski przymierzył w poprzeczkę. Chwilę później bliski szczęścia był Ivan Perisić, ale nie trafił czysto w piłkę. Z kolei strzał z bliskiej odległości Benjamina Pavarda obronił Kevin Trapp.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Bayern dobrą grę udokumentował w 17. minucie. Thomas Mueller przedarł się lewą stroną, precyzyjnie podał do Leona Goretzki, a ten mocnym strzałem z woleja nie dał szans bramkarzowi gości. Mistrz świata z 2014 roku imponuje formą. To już siedemnasta asysta Muellera w obecnym sezonie Bundesligi.
Po tym golu Bayern ciągle dominował i stwarzał sobie kolejce sytuacje bramkowe. W 34. minucie Martin Hinteregger musiał sfaulować wychodzącego na dobrą pozycję do ataku Lewandowskiego. Mijającego go Polaka trafił mocno ręką w twarz, za co zobaczył tylko żółtą kartkę. "Lewy" po tym uderzeniu przez kilka minut musiał być opatrywany przez lekarza. Miał ranę pod okiem i do gry wrócił z plastrami na twarzy.
Nie przeszkodziło mu to w kolejnej akcji zagrozić bramce rywali. Strzał głową naszego napastnika był jednak niecelny. Do siatki w 41. minucie trafił za to Mueller (siódmy raz w sezonie) i piłkarze Bayernu mogli ze spokojem zejść do szatni po pierwszej połowie.
picture

Foto: Eurosport

Wymiana ciosów

Zawodnicy Eitrachtu wyszli chyba nie do końca skoncentrowani na drugą połowę i momentalnie wykorzystał to Lewandowski. Niepilnowany przez nikogo napastnik dostał idealne podanie od Kingsleya Comana i z zimną krwią strzelił głową pod poprzeczkę bramki rywali. To był już 27. gol Polaka w sezonie Bundesligi i 41. trafienie we wszystkich rozgrywkach.
Dość niespodziewanie w 52. minucie bramkę kontaktową zdobył Hinteregger. Jeszcze większa konsternacja nastąpiła, kiedy po chwili ten sam obrońca, ponownie po rzucie rożnym, trafił drugi raz! Przy tym trafieniu rywala nie zdołał przypilnować Lewandowski, który minął się z górną piłką.
Piłkarze Bayernu mogli obawiać się o wynik tylko przez kolejne pięć minut. Po indywidualnej akcji i błędzie obrony Eintrachtu gola strzelił Alphonso Davies. Nawet przez maseczkę na twarzy było widać, że trener Flick odetchnął z ulgą. Pełny spokój szkoleniowiec odzyskał w momencie, kiedy po szarży Serge'a Gnabry'ego Hinteregger trafił do własnej bramki. 5:2 - cóż za wymiana ciosów w Monachium.
To był ostatni sprawdzian Bayernu przed wtorkowym hitem Bundesligi z Borussią w Dortmundzie. Obecnie mistrzowie Niemiec mają 61 punktów i wyprzedzają BVB o cztery "oczka".
WYNIK:
Bayern Monachium - Eintracht Frankfurt 5:2 (2:0)
Bramki: Goretzka (17'), Mueller (41'), Lewandowski (46'), Davies (61'), Hinteregger (74' - gol samobójczy) - Hinteregger (52', 55').
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama