Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Bayer Leverkusen - Bayern Monachium. Kevin Volland zmarnował stuprocentową okazję

Emil Riisberg

05/07/2020, 08:32 GMT+2

Ta sytuacja jeszcze długo będzie się śnić po nocach wszystkim w Leverkusen. W 56. minucie finału Pucharu Niemiec Kevin Volland powinien strzelić kontaktowego gola, ale w niemal stuprocentowej sytuacji nawet nie trafił w piłkę.

Foto: Eurosport

Bayern był faworytem i Bayern zrobił swoje, pewnie wygrywając 4:2, jednak mecz na Stadionie Olimpijskim w Berlinie mógł mieć znacznie bardziej dramatyczny przebieg.
Na początku drugiej połowy, przy prowadzeniu Bawarczyków 2:0, piłkarze Bayeru zaskoczyli błyskawiczną kontrą. Na prawej stronie obrońcom mistrzów Niemiec urwał się Moussa Diaby i wystawił piłkę Vollandowi dokładnie na punkt rzutu karnego.
Wprowadzonemu zaraz po przerwie 27-latkowi pozostało przystawić nogę z 11 metrów, jednak okazało się to ponad jego siły. Zamiast uderzyć prawą, Volland zdecydował się na lewą, w związku z czym w ogóle minął się z piłką.

Umył ręce

Choć zmarnował wyborną okazję, napastnik Aptekarzy nie złapał się za głowę, tylko zaczął wymachiwać rękami z pretensjami w kierunku kolegi. Podobnie zareagował Diaby, który po tej akcji powinien cieszyć się z asysty.
- Ma pretensje Volland do Diaby'ego, że mu źle zagrał piłkę. Uważam, że to było idealne podanie. Powinien wykończyć tę akcję, a nie mieć pretensje do partnera - komentował w Eurosporcie były napastnik między innymi Hansy Rostock Sławomir Chałaśkiewicz.
To wszystko działo się w 57. minucie. W jednej z kolejnych akcji Robert Lewandowski strzelił na 3:0 i zabił spotkanie. Ostatecznie kontrolujący mecz od początku do końca Bayern wygrał z Bayerem 4:2 i sięgnął po 20. Puchar Niemiec w historii, a Lewandowski po piątą koronę króla strzelców w tych rozgrywkach.
Autor: łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama