Bartosz Kapustka nie trafi do Benevento Calcio
18/08/2018, 05:34 GMT+2
Była Anglia, były Niemcy, miały być Włochy. Miały, bo Bartosz Kapustka przeszedł już w piątek testy w Benevento Calcio, po czym - jak donoszą włoskie media - zmienił zdanie.
O wypożyczeniu do Benevento, a więc spadkowicza z Serie A, mówiło się od kilku dni. Do transakcji miało dojść w piątek. Wtedy też zamykało się okienko transferowe we Włoszech (o godzinie 20).
"Było wszystko dogadane"
I faktycznie, Kapustka przyleciał tego dnia do Rzymu, o czym poinformował znany włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio.
To tam, w klinice Villa Stuart, miał przejść badania medyczne.
Przeszedł je pozytywnie, ale jak donosi na Twitterze Daniele Longo z calciomercato.com, Polak w ostatniej chwili zrezygnował z podpisania kontraktu. "Było wszystko dogadane, ale zmienił zdanie po badaniach i postanowił nie podpisywać umowy z Benevento" - czytamy.
Według innych źródeł, transfer nie doszedł do skutku, ponieważ władze Benevento nie zdążyły na czas dopiąć formalności. Są też takie, które twierdzą, że była nią oferta z innego klubu. Na razie musi więc czekać.
Zjazd
Kapustka to odkrycie jakże udanego dla Biało-Czerwonych Euro 2016. Po powrocie z Francji zdecydował się zmienić Kraków na Leicester City, który zdobył historyczne mistrzostwo Anglii. Do pierwszego zespołu Lisów jednak się nie łapał, ostatecznie zagrał jedynie w Pucharze Anglii, a następnie został wypożyczony do niemieckiego SC Freiburg. Rzeczywistość okazała się brutalna. Polak, poza kilkoma błyskami i jednym golem, kraju naszych zachodnich sąsiadów nie podbił.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama