W obecnym sezonie Serie A Fiorentina zawodzi. Choć zespół latem został solidnie wzmocniony, to przed 22. kolejką spotkań plasował się dopiero na 13. miejscu w tabeli. Z przodu brakuje skuteczności, a z tyłu solidności. Tym samym Drągowski miał nieporównywalnie więcej pracy od swojego kolegi po fachu w bramce Juventusu. Przed starciem z ekipą z Florencji drużyna z Turynu prowadzi w tabeli z przewagą trzech punktów nad Interem Mediolan.

Starcie Polaków

Drągowski rozegrał 21 spotkań ligowych, w których puścił 29 goli, a sześć razy zachowywał czyste konto. Zawodnik aspirujący do gry w reprezentacji Polski nie może się doczekać na powołanie od selekcjonera Jerzego Brzęczka. Dlatego druga część sezonu będzie dla niego niezwykle ważna, a trudno o lepszą okazję, by udowodnić swoją wartość, jak mecz z Juventusem. Zwłaszcza, że wielkimi krokami zbliżają się mistrzostwa Europy.

- Tu nie chodzi o narodowość, ale o punkty, a ja zawsze będę chciał zwyciężyć – zapewnia Drągowski w rozmowie z "Corriere dello Sport".

Z kolei Szczęsny jest pierwszym golkiperem nie tylko w zespole Starej Damy, ale również w kadrze. W tym sezonie wystąpił w 14 meczach ligowych – czasem szansę dostaje rezerwowy, legendarny Gianluigi Buffon. Polak puścił 14 goli, a pięć spotkań ukończył bez straty bramki. Jak podczas sobotniej konferencji prasowej zapowiedział szkoleniowiec Maurizio Sarri, Szczęsny zagra z Fiorentiną.

- Jestem przekonany, że Buffon jeszcze niejeden raz dostanie szansę. Wkrótce w ciągu 10 dni rozegramy trzy mecze, dojdzie do rotacji, której on będzie częścią – podkreślił Włoch.

Zatrzymać Ronaldo

W niedzielnym meczu z Juventusem, który rozpocznie się o 12:30, były golkiper m.in. Jagiellonii Białystok będzie próbował zatrzymać Cristiano Ronaldo. Ostatnio Portugalczyk jest w świetnej formie – od 1 grudnia wystąpił w ośmiu spotkaniach Serie A, w każdym trafiał do siatki, a łącznie w tym czasie zdobył aż 12 bramek.

- Analizowałem grę Cristiano Ronaldo, wiem jak najbardziej lubi strzelać. Natomiast nie zdradzę, jak moim zdaniem wykonuje rzuty karne, on może to przeczytać i coś zmienić. Poza tym, szczerze wolałbym, żeby w meczu nie było żadnych karnych – wyznał 22-letni Drągowski.

- Moim marzeniem jest pokonanie Juventusu, to kolejny cel. Jednak nie możemy uważać tylko na Ronaldo, spokojnie można znaleźć jeszcze pięciu-sześciu zawodników, którzy mają wystarczające umiejętności, by w pojedynkę przesądzić o wyniku – dodał na koniec.