Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Barcelona - Pumas UNAM: wynik i relacja, mecz o Puchar Gampera. Robert Lewandowski z golem i asystami

Emil Riisberg

07/08/2022, 19:58 GMT+2

Robert Lewandowski jak profesor, z golem i dwoma asystami, a Barcelona z efektownym zwycięstwem. Katalończycy pokonali u siebie Pumas UNAM 6:0 w meczu o Puchar Gampera. Liga hiszpańska startuje za tydzień.

Foto: Eurosport

Szalone trzy dni za Lewandowskim. Prezentacja w piątek, dzień później trening w Barcelonie i w niedzielę przedstawienie zespołu oraz towarzyski mecz o Puchar Gampera, tradycyjny dla Katalończyków ostatni test przed startem ligi.
Pół godziny przed meczem licznie przybyli na Camp Nou kibice oklaskiwali trenerów i niemal wszystkich piłkarzy. Niemal, bo Martin Braithwaite dostał porcję gwizdów. Duńczyk nie zamierza odchodzić z Barcelony, choć Xavi już dawno zakomunikował mu, że u niego jest skreślony.
Największą owacją nagrodzono Lewandowskiego, z którym w klubie i mieście wiąże się wielkie nadzieje. Ma być tym, który pozwoli choć w jakimiś stopniu zapomnieć o stracie Leo Messiego i przywróci blask zespołowi.

Gol i asysta Lewandowskiego w pięć minut

Minęło pięć minut i "Lewy" już miał za sobą dwa magiczne dotknięcia piłki, a Barcelona dwa gole. Najpierw Polak ze spokojem, choć z ostrego kąta, trafił do siatki. Wcześniej "położył" bramkarza, a podawał mu Pedri. Klasa i fenomenalne pokazanie się na Camp Nou, zresztą kolejne po popisie z piłką podczas piątkowej prezentacji. Pierwszy strzał i pierwszy gol w jego pierwszym występie na tym stadionie.
Ponad 83 tysiące kibiców w euforii.



Za moment Lewandowski odwdzięczył się młokosowi. Podał precyzyjnie, między obrońców, i Pedri po profesorsku, jakby nie miał układu nerwowego, strzelił bardzo precyzyjnie i nie do obrony. 2:0, ale to nie koniec.



Od siebie dołożył coś Ousmane Dembele, najlepszy piłkarz Barcelony podczas niedawnego tournee po USA. 3:0, a wyśmienicie podawał Raphinha.
Miejscowi bawili się jak za najlepszych lat, kibice wiwatowali. Można było odnieść wrażenie, że rywale nie dojechali, a FCB popisuje się jak na treningu. Posiadanie piłki 86 proc. dla Barcelony. Nic dodać, nic ująć.

Lewandowski i Pedri: podanie piętą i gol

Koncert trwał w najlepsze i Lewandowski w końcu dołożył kolejną asystę. I to jaką! Pedriemu podał piętą, a ten strzelił drugiego gola. Poezja, ręce same składały się do oklasków.



Katalończycy powinni prowadzić wyżej, a Polak mieć trzecią asystę, jednak Raphinha obił słupek. Za moment w słupek strzelił też Lewandowski.
Rywale pierwszy strzał na bramkę oddali po pół godzinie gry. Tak, jednak oni w niedzielę również grali.
Gdy wybrzmiał ostatni gwizdek w pierwszej połowie, piłkarzy udających się do szatni żegnały oklaski na stojąco. Pedri, Raphinha, Dembele i Lewandowski na wielki plus.

Szybki gol na początek drugiej połowy

Gole po przerwie padały dalej, znów gdy sędzia ledwo dał znać, żeby rozpocząć grę.
Lewandowski był tym, który sprytnie podał do Francka Kessiego, a ten oddał piłkę przed bramką. Tam był Pierre-Emerick Aubameyang. On, stary lis pola karnego z Gabonu, takich sytuacji nie marnuje. 5:0.
Po godzinie gry skończył się mecz dla Polaka. Trener dał mu odpocząć, pożegnały go oklaski. Zamknął usta złośliwym wypominającym mu brak goli w USA.
Katalońska maszyna zwolniła, ale i tak pracowała na poziomie dla rywali nieosiągalnym. Wynik ustalił Frenkie de Jong. 6:0.
Wynik zadowalający, test przed startem sezonu zdany celująco. Primera Division rusza za tydzień. Barcelona zacznie w sobotę od meczu z Rayo Vallecano.
Barcelona - Pumas 6:0 (Lewandowski 3', Pedri 5' i 19', Dembele 10', Aubameyang', De Jong 84')
Autor: twis/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama