Lech wypuścił awans z rąk. O wszystkim zadecyduje ostatnia kolejka
Liga Konferencji: Lech Poznań - Austria Wiedeń
Video: PAP Liga Konferencji: Lech Poznań - Austria Wiedeń Liga Konferencji: Lech Poznań - Austria Wiedeń zobacz więcej wideo »Liga Konferencji. Lech Poznań – Hapoel Beer Szewa
Video: PAP Liga Konferencji. Lech Poznań – Hapoel Beer SzewaLiga Konferencji. Lech Poznań – Hapoel Beer Szewa zobacz więcej wideo »Dudelange – Lech Poznań w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy
Video: Newspix Dudelange – Lech Poznań w eliminacjach do Ligi Konferencji...Dudelange – Lech Poznań w eliminacjach do Ligi Konferencji Europyzobacz więcej wideo »Eliminacje Ligi Mistrzów: Karabach Agdam - Lech Poznań
Video: Newspix Eliminacje Ligi Mistrzów: Karabach Agdam - Lech PoznańEliminacje Ligi Mistrzów: Qarabag FK - Lech Poznańzobacz więcej wideo »Piast Gliwice - Lech Poznań w 32. kolejce PKO BP Ekstraklasy
Video: Newspix Piast Gliwice - Lech Poznań w 32. kolejce PKO BP EkstraklasyPiast Gliwice - Lech Poznań w 32. kolejce PKO BP Ekstraklasyzobacz więcej wideo »
Lech Poznań nie wykorzystał świetnej okazji do awansu z grupy Ligi Konferencji i tylko zremisował 1:1 z Austrią w Wiedniu. O wszystkim zadecyduje więc ostatnia kolejka spotkań, w której mistrzowie Polski podejmą niepokonany dotąd Villarreal.
Przed meczem było wiadomo, że jeśli Lech zwycięży z Austrią, a Hapoel Beer Szewa nie wygra w rozgrywanym w tym samym czasie meczu z Villarrealem, to Kolejorz wyjdzie z grupy C Ligi Konferencji. Hiszpanie już wcześniej zajęli w niej pierwsze miejsce, a druga lokata jest premiowana udziałem w barażach o awans do najlepszej "16" rozgrywek.
Lech grał o awans
- Wiemy, po co tu jesteśmy i jaki wynik musimy osiągnąć, żeby po zimowej rundzie zagrać w kolejnej rundzie. Mamy zadanie do wykonania i musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy - powiedział holenderski szkoleniowiec Lecha John van den Brom przed pierwszym gwizdkiem meczu z Austrią w Wiedniu. W pierwszym spotkaniu poznaniacy zwyciężyli 4:1, można więc było być optymistą.
Przed piątą kolejką spotkań matematyczne szanse na awans miały jeszcze wszystkie drużyny z grupy C. Było więc o co grać.
Piłkarze Austrii musieli zwyciężyć z Lechem, jeśli marzyli o końcowym sukcesie. Nic dziwnego, że to gospodarze na początku byli stroną częściej atakującą. Zawodnicy Lecha przede wszystkim nie chcieli stracić gola i czekali na swoje szanse po kontratakach.
Najgroźniej pod bramką Lecha zrobiło się, kiedy po dość przypadkowym zagraniu Georga Teigla piłka trafiła w poprzeczkę. Innym razem świetnie obronił Filip Bednarek. Z drugiej strony o gola bezskutecznie starali się Filip Szymczak i Nika Kwekweskiri. Generalnie w pierwszej połowie nie było wielu okazji bramkowych.
Gole po przerwie
Druga odsłona konfrontacji zaczęła się wyśmienicie dla Lecha. Kwekweskiri strzelał z dystansu, a do odbitej przez bramkarza piłki dopadł Szymczak. 20-latek podał jeszcze do wbiegającego Mikaela Ishaka, a szwedzki napastnik w swoim stylu trafił do siatki.
Co ciekawe, mniej więcej w tym samym momencie piłkarze Hapoelu objęli prowadzenie z Villarrealem. W tej sytuacji prowadzenie Lecha stawało się jeszcze cenniejsze.
Po strzeleniu gola drużyna Lech nabrała większej pewności siebie i kontrolowała wydarzenia boiskowe. Na bramkę miejscowych strzelali Michał Skóraś i Ishak, ale golkiper był na posterunku.
W 64. minucie Villarreal wyrównał z Hapoelem i w tym momencie Lech miał awans z grupy. Tylko przez chwilę.
W Wiedniu mecz zrobił się nieco senny, w pewnym momencie Pedro Rebocho w dziecinny sposób stracił piłkę, co wykorzystał Can Keles i zrobiło się 1:1.
Mimo prób z obu stron do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie (piłkę meczową zmarnował Amaral). Jednocześnie Villarreal zremisował z Hapoelem 2:2 i przed ostatnią kolejką sprawa awansu z drugiego miejsca pozostaje otwarta. Lech teoretycznie jest w lepszej sytuacji od ekipy z Izraela, bo na koncie ma sześć punktów, a rywale - cztery.
W ostatniej kolejce poznaniacy w czwartek, 3 listopada, zagrają u siebie z Villarrealem. Hapoel podejmie Austrię.
Austria Wiedeń - Lech Poznań 1:1 (0:0)
Bramka: Keles (70) - Ishak (48).