Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Atletico wypunktowało AS Monaco, Henry załamany

Emil Riisberg

28/11/2018, 19:51 GMT+1

Atletico Madryt w łatwy sposób wygrało 2:0 z AS Monaco w 5. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Hiszpanie szybko ustalili wynik spotkania i są na dobrej drodze, by wygrać grupę A. Dzięki bramce Antoine’a Griezmanna i samobójczemu trafieniu Badiashile’a już zapewnili sobie awans do 1/8 finału.

Foto: Eurosport

AS Monaco w weekend wygrało pierwszy mecz od 105 dni. Zwycięstwo w Caen nie pobudziło piłkarzy Thierry’ego Henry’ego na długo, bowiem na Wanda Metropolitano pojechali jak na ścięcie. Klub z Księstwa, wciąż osłabiony z powodu kontuzji aż dziewięciu zawodników (w tym Kamila Glika), zaczął mecz w najgorszy możliwy sposób.

AS Monaco bez pomocników

Wicemistrzowie Francji założyli bardzo słaby pressing na połowie graczy Atletico, którzy szybko przetransportowali piłkę na lewe skrzydło. Tam zbiegł Antoine Griezmann, który wyłożył zagrał na 30 metr od bramki Diego Benaglio. Koke w środku pola chyba nigdy nie miał tyle miejsca, a i tak uderzył słabo. Z pomocą przyszedł rykoszet, tor lotu piłki zmienił Benoit Badiashile i już w 2. minucie było 1:0. Mina Henry'ego była bezcenna. Goście grali, jakby do czerwonej części Madrytu przyjechali bez drugiej linii.
AS Monaco nie atakowało, tylko biernie przyglądało się grze gospodarzy. Drugi gol również był efektem ogromnej dziury w środku. W 24. minucie piłka w łatwy sposób przedostała się w pole karne, tam Angel Correa ośmieszył Jemersona i podał do Griezmanna. Francuz, będąc na trzecim metrze od bramki Benaglio, nie miał problemu z podwyższeniem wyniku.

Druga połowa była niepotrzebna

W drugiej połowie Griezmann obudził się raz. W 58. minucie przedarł się z piłką w pole karne, ale strzałem z ostrego kąta niewiele mógł zdziałać. Cały zespół Atleti zwolnił tempo, a piłkarze Henry’ego i tak mieli problem ze stworzeniem jakiejkolwiek akcji ofensywnej. Kontakt z rywalem mogli złapać bardzo łatwo. W 82. minucie strzał z dystansu Youriego Tielemansa trafił w rękę Stefana Savicia, czego efektem była druga żółta i czerwona kartka dla Czarnogórca, oraz rzut karny dla gości. W fatalny sposób z jedenastu metrów spudłował Radamel Falcao.


Atletico Madryt jest dziewiątą drużyną, która zapewniła sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jako pierwsza już w czwartej kolejce awans uzyskała Barcelona. Pozostałe drużyny to Bayern Monachium, Ajax Amsterdam, Real Madryt, AS Roma, Manchester City, Juventus i Manchester United.
Atletico Madryt – AS Monaco 2:0 (1:0)
Bramki: Badiashile samobójcza (2.), Griezmann (24.)
Autor: MSk / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama