Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Atletico Madryt - Real Madryt: wynik meczu, składy, bramki - Primera Division

Emil Riisberg

28/09/2019, 20:59 GMT+2

Ci, którzy w sobotni wieczór nastawili się na wielki piłkarski spektakl, mogli poczuć się rozczarowani. Atletico Madryt tylko zremisowało bezbramkowo z Realem Madryt w spotkaniu 7. kolejki Primera Division.

Foto: Eurosport

Na wypełnionym po brzegi Wanda Metropolitano odbyły się pierwsze madryckie derby w obecnym sezonie. Trudno było wskazać faworyta – w tabeli wyżej był Real, który miał punkt więcej. Remis w starciu Rojiblancos oznaczałby, że podopieczni Zinedine'a Zidane'a awansują na pierwsze miejsce w tabeli.

Strzałów jak na lekarstwo

Pierwszą groźną okazję w sobotnim meczu stworzyli gospodarze. Diego Costa idealnie podał na wolne pole do Joao Felixa, ale Portugalczyk uderzył z ostrego kąta tuż obok słupka. Później obie ekipy grały w "szachy" – żaden z zespołów nie potrafił uzyskać wyraźnej przewagi, choć po 30 minutach gry przyjezdni mieli serię rzutów rożnych i wolnych pod bramką rywali.
Dopiero w 38. minucie kibice zobaczyli pierwszy celny strzał – Toni Kroos miał dużo wolnego miejsca i zdecydował się na uderzenie z dystansu. Jan Oblak musiał bronić na raty. Zresztą chwilę później pomocnik Realu zdecydował się na niemal identyczną próbę i bramkarz zdołał odbić piłką do boku. Atletico odpowiedziało kolejnym strzałem Feliksa, jednak wynik nie zmienił się, a fani mogli narzekać na poziom spotkania.

Niewiele lepiej

Niestety po zmianie stron wcale nie było ciekawiej. Co więcej, obie ekipy popełniły sporo błędów technicznych, brakowało płynności w grze. Jednak Atletico mogło i powinno wyjść na prowadzenie w 50. minucie – ponowie dobrym podaniem popisał się Diego Costa, ale rezerwowy Angel Correa uderzył nad bramką. Z drugiej strony swoją szansę miał Gareth Bale, jednak on również nie zdołał otworzyć wyniku.
Po okresie kolejnego przestoju zawodnicy wzięli się do pracy w ostatnich 15 minutach. Próbował Saul Niguez, okazję po świetnym dośrodkowaniu Nacho miał również Karim Benzema – obaj nie wykazali się skutecznością. Inna sprawa, że przy uderzeniu głową Francuza, świetnie interweniował Oblak. Do tego momentu Słoweniec zasługiwał na miano piłkarza meczu.
W zespole Realu widoczny był brak bohaterów poprzedniego spotkania, młodych Brazylijczyków Viniciusa Juniora i Rodrygo. Pierwszy nie podniósł się z ławki, a drugiego zabrakło w kadrze. Niestety żaden z ich bardziej doświadczonych kolegów nie potrafił przesądzić o końcowym rezultacie.
Remis 0:0 po przeciętnym meczu nikogo nie martwi – Real jest pierwszy, Atletico ma punkt mniej i zajmuje trzecią pozycję.
Autor: PO / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama