Athletic Bilbao - FC Barcelona: transmisja w TV i online w Internecie. Gdzie oglądać?

Z powodu pandemii COVID-19 w odstępie zaledwie dwóch tygodni rozegrane zostaną dwa finały Copa del Rey. 4 kwietnia w zaległym - z 2020 roku - Real Sociedad San Sebastian pokonał Athletic 1:0.

Przed zespołem z Bilbao druga szansa na wywalczenie Pucharu Króla Hiszpanii – w sobotę, również w Sewilli, spotka się z Barceloną.

"Marca" donosi, że w finale zmierzą się dwie drużyny z największą liczbą trofeów w tych rozgrywkach. Duma Katalonii ma 30 triumfów, Baskowie – 23.

"Puchar Królów" – tytuł sobotniej okładki madryckiego dziennika mówi samo za siebie.

"AS" dodaje, że to "Puchar rewanżu". Przed trzema miesiącami Athletic sięgnął po krajowy Superpuchar, pokonując w finale turnieju rozgrywanego na neutralnych boiskach w Andaluzji właśnie Barcelonę po dogrywce 3:2 (po 90 minutach był remis 2:2).

W sobotę obie drużyny "powalczą o swoje ulubione trofeum". Dziennikarze twierdzą, że "mecz wyznaczy przyszłość Leo Messiego". Zdobycie trofeum mogłoby przekonać Argentyńczyka do pozostania na Camp Nou, który przed bieżącymi rozgrywkami nosił się z zamiarem odejścia.

Obie drużyny przystąpią do meczu podrażnione – Duma Katalonii porażką w El Clasico z Realem Madryt 1:2, a Baskowie przegraną we wspomnianym finale z Realem Sociedad. Obie liczą na przerwanie złej passy. "Barcelona po dwóch latach bez trofeów i Athletic po pięciu przegranych finałach (w tych rozgrywkach) potrzebują tytułu" – głosi "Mundo Deportivo".

Duża mobilizacja jest zwłaszcza w stolicy Katalonii. Kibice mogliby nie znieść kolejnego sezonu bez trofeum (w Lidze Mistrzów zespół Ronalda Koemana odpadł w 1/8 finału z PSG, a w Primera Division jak dotąd jest trzeci ze stratą dwóch punktów do lidera Atletico).

"Dziś nadszedł czas" – przekonuje dziennik "L'Esportiu".

Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl