Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Arsenal - Manchester City: Mikel Arteta przechytrzył Pepa Guardiolę - Puchar Anglii

Emil Riisberg

19/07/2020, 09:51 GMT+2

Menedżer Arsenalu Mikel Arteta miał w sobotni wieczór wielkie powody do satysfakcji. Skazywani na porażkę Kanonierzy pokonali na Wembley Manchester City 2:0 i awansowali do finału Pucharu Anglii. "Wymanewrował swojego mentora Pepa Guardiolę" - ocenił serwis BBC.

Foto: Eurosport

- Przybijałem z nim piątkę po meczu i życzyłem powodzenia. Uwielbiam go tak samo jak wcześniej -
- powiedział po meczu Arteta, który w latach 2016-2019 był asystentem Pepa w Manchesterze City.
W grudniu przyjął ofertę samodzielnej pracy w Arsenalu, zastępując na stanowisku menedżera Unaia Emery'ego. W Premier League nie wiedzie mu się na miarę oczekiwań. Na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek Kanonierzy zajmują dopiero 10. miejsce w tabeli, choć ich strata to szóstego Wolverhampton wynosi tylko trzy punkty.
Co innego w Pucharze Anglii. Tu do trofeum brakuje im już tylko jednego zwycięstwa, o które przyjdzie im powalczyć z Chelsea lub Manchesterem United.

Wymarzony tydzień Arsenalu

"To był osobisty triumf Artety, który miniony tydzień zakończy w znakomitym nastroju. Ledwie kilka dni temu pokonał w lidze na Emirates Stadium Liverpool (2:1). Jego Arsenal wykazał ogromny zapał w realizowaniu odważnego planu gry. Piłkarze rozgrywali piłkę przeważnie na swojej połowie, by potem jednym podaniem otworzyć drogę go bramki Pierre-Emerickowi Aubameyangowi" - odnotowała stacja BBC.
To właśnie napastnik reprezentacji Gabonu był bohaterem spotkania, strzelając po szybkich akcjach gole w 19. i 71. minucie. Teraz będzie miał on jeszcze lepszą kartę przetargową w negocjacjach nad nowym kontraktem.
"Arsenal był doskonale zorganizowany i aktywny w obronie. Piłkarze powstrzymywali ataki City nawet własnym ciałem" - zauważyli dziennikarze BBC.
"Manchesterowi nie pomogło utrzymywanie się przy piłce na poziomie 71 proc. Nie był w stanie złamać natchnionej i ambitnej obrony Kanonierów. Arteta ewidentnie nauczył się bardzo wiele w ostatnich dwóch sezonach, pracując u boku Guardioli, i wiedzę tę wykorzystał, by przechytrzyć swojego byłego nauczyciela. "Ujawnił wady ekipy City" - napisano w serwisie goal.com.
"Menedżer Arsenalu wymógł na swojej drużynie ograniczanie podań na skrzydła, po których City strzeliło w tym sezonie wiele goli. Jego piłkarze bardzo mało miejsca zostawili też Kevinowi De Bruyne i Ilkayowi Gundoganowi, uniemożliwiając szybkie rozegranie piłki. Wypełniono też luki przed polem karnym, gdzie swoją magię w każdym spotkaniu pokazuje David Silva" - komplementowano taktykę Artety.

Guardiola: mają w sobie coś wyjątkowego

Zaskoczony postawą Arsenalu nie mógł być Guardiola, który o swoim byłym asystencie ma jak najlepsze zdanie. W przedmeczowych wypowiedziach menedżer City trafnie przewidział, co jest obecnie największą siłą Kanonierów.
- Arsenal ma w sobie coś wyjątkowego. Czuć tam zespołowego ducha, który stworzony został przez Mikela. Widzę to, patrząc, jak cieszą się golami i jak walczą o każdą piłkę. Mam wrażenie, że coś unikalnego rodzi się w tym klubie. Jeśli otrzymają wsparcie w postaci dodatkowych piłkarzy, przez lata walczyć będą o najwyższe cele - powiedział Guardiola.
Autor: br / Źródło: eurosport.pl, bbc.com, goal.com, skysports.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama