Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Antonin Panenka w ciężkim stanie trafił do szpitala. Ma koronawirusa - piłka nożna

Emil Riisberg

07/10/2020, 16:36 GMT+2

Fatalne informacje napłynęły z Czech. Były piłkarz reprezentacji tego kraju Antonin Panenka w ciężkim stanie trafił do szpitala. Tam został umieszczony na oddziale intensywnej terapii. Jak potwierdził klub Bohemians Praga, w którym 71-latek jest honorowym prezesem, Panenka ma koronawirusa.

Foto: Eurosport

W środę zasłużony czeski klub wydał krótkie oświadczenie na oficjalnej stronie internetowej.
"Honorowy prezydent Bohemiansa Praga 1905, legenda Kangurów i całej czechosłowackiej oraz czeskiej piłki nożnej - Antonin Panenka został dziś zabrany do szpitala na oddział intensywnej terapii. Autor legendarnej podcinki jest podłączony do urządzeń, które wspierają jego funkcje życiowe. Nie możemy więcej komentować stanu zdrowia Antonina Panenki. Tondo, walcz!" - napisano.

Bohemians nie poinformował, co jest bezpośrednią przyczyną hospitalizacji Panenki. Po blisko godzinie klub dodał jednak aktualizację do swojego materiału. Niestety, nowe wieści okazały się równie złe.
"Nowy test wykonany u Antonina Panenki potwierdził zakażenie koronawirusem" - poinformowano. Ponadto w mediach społecznościowych klubu dodano, że u 71-latka już wcześniej wynik testu okazał się pozytywny.

Słynny rzut karny

Panenka był kapitanem Bohemiansa, w którym grał w latach 1967-81. Następnie kontynuował karierę w zespołach austriackich, między innymi w Rapidzie Wiedeń. Legendą światowego futbolu stał się dzięki występom w reprezentacji Czechosłowacji, w której rozegrał 59 meczów i strzelił 17 goli. Tego najważniejszego zdobył w serii rzutów karnych podczas finału mistrzostw Europy w 1976 roku przeciwko Republice Federalnej Niemiec.
Panenka jako ostatni wykonywał jedenastkę i zrobił to w sposób wyjątkowy. Zasygnalizował, że uderzy piłkę mocno, a tymczasem w techniczny sposób ją podciął. Futbolówka lobem wpadła do bramki obok kompletnie zdezorientowanego Seppa Maiera. Czesi wygrali 5:3 i zdobyli złoto. A karne wykonywane od tej pory w ten sam sposób noszą nazwisko pierwszego wykonawcy.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl, bohemians.cz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama