Aleksandar Prijović oficjalnie piłkarzem Al-Ittihad

O transferze Prijovicia mówiło się od kilku tygodni, ale trudno było znaleźć klub, który w zimowym oknie transferowym zgodzi się zapłacić 10 milionów euro – taka kwota odstępnego była wpisana w kontrakt piłkarza. Najbardziej zdeterminowani byli przedstawiciele Al-Ittihad.

W ostatnią niedzielę zawodnik wyleciał do Dżuddy, by przejść testy medyczne. Choć te zakończyły się powodzeniem, to Prijović nadal nie mógł być pewny transferu. Jak informował serwis voria.gr kluby nie mogły dojść do porozumienia w sprawie formy płatności – PAOK chciał dostać od razu całą kwotę, a działacze Al-Ittihad woleli rozłożyć ją na cztery raty. Jednak obie strony w końcu zdołały się dogadać.

Ten sam serwis ujawnił, że Prijović podpisał 4,5-letni kontrakt opiewający na 5 milionów euro netto za sezon. Co więcej piłkarz ma dostawać 25 tysięcy euro za każdego gola i 50 tysięcy za wygrany mecz. Nic dziwnego, że były zawodnik Legii szybko zaakceptował proponowane warunki.

W Warszawie również mają powody zadowolenia - Legia zapewniła sobie 10 procent kwoty od różnicy pomiędzy tym, co zapłacił PAOK, a tym, ile zarobił - poinformował serwis legia.net. Tym samym na konto klubu z Łazienkowskiej wkrótce powinno trafić 810 tysięcy euro.

Prijović w Polsce grał przez 1,5 roku. Był ważnym zawodnikiem zespołu, który w 2016 roku sięgnął po mistrzostwo Polski. W połowie kolejnego sezonu odszedł do PAOK-u Saloniki, gdzie szybko stał się gwiazdą. Dwukrotnie wywalczył z drużyną Puchar Grecji, zaś w poprzednim sezonie z 19 golami w 28 meczach został królem strzelców rozgrywek. W obecnym zdobył 18 bramek w 27 spotkaniach.

Autor: po, aw / Źródło: eurosport.pl, voria.gr, legia.net