Albania – Polska: wynik meczu i relacja – Eliminacje MŚ 2022

Emil Riisberg

12/10/2021, 21:04 GMT+2

Polska wygrała na wyjeździe z Albanią 1:0 w bardzo ważnym spotkaniu eliminacji mistrzostw świata 2022. Mecz został przerwany w 79. minucie, bo po golu Karola Świderskiego na polskich piłkarzy posypały się z trybun m.in. plastikowe butelki. Kiedy miejscowi fani się uspokoili, spotkanie wznowiono, a Polacy dowieźli do końca korzystny wynik.

Foto: Eurosport

Sytuacja przed wtorkowym meczem była jasna - Polacy tracili jeden punkt do Albańczyków i nie mogli z nimi przegrać. Obie drużyny walczą o drugie miejsce w grupie za niepokonaną Anglią. Gdyby Biało-Czerwoni ulegli w Tiranie, prawdopodobnie już by nie nadrobili strat do rywali z Bałkanów. Tak się jednak nie stało.
- To mecz o wszystko - słusznie zapowiadał trener reprezentacji Polski Paulo Sousa.

Problemy na początku

Portugalski szkoleniowiec miał do dyspozycji większość najlepszych kadrowiczów. Polscy kibice liczyli, że skład, który wystawił, powtórzy korzystny wynik (4:1) z pierwszego, bardzo trudnego meczu obu drużyn z Warszawy.
Albańczycy nie mieli takiego komfortu. Im z różnych powodów wypadło ze składu aż ośmiu piłkarzy. Wśród nich byli m.in. Sokol Cikalleshi, strzelec jedynego gola z wrześniowego starcia z Biało-Czerwonymi czy lider defensywy Berat Djimsiti.
Zmiennicy gospodarzy szybko udowodnili, że także świetnie znają system gry swojego zespołu. Atakowali wysokim pressingiem, przez co Polacy mieli duże problemy z rozegraniem akcji. Raz czy drugi zakotłowało się na naszym polu karnym. Obrońcy byli jednak bardzo czujni.
Biało-Czerwoni zagrozili bramce rywali po strzale Adama Buksy po rzucie rożnym, ale to jednak miejscowi lepiej prezentowali się w pierwszych fragmentach meczu. Albania grała podobnie jak w Warszawie, gdzie długo była przy piłce. Polacy ponownie czekali na swoją okazję.
Z czasem podopieczni Sousy pozwolili się wyszumieć przeciwnikom i zaczęli dochodzić do głosu. Polacy przejęli inicjatywę. W kilku akcjach zabrakło im odrobiny precyzji czy odpowiedniego wykończenia. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy.

Polacy przejęli inicjatywę

Po zmianie stron nadal nie brakowało walki, zaangażowania i determinacji. Obie drużyny toczyły bój o dominację w środku pola. Klarownych okazji strzeleckich ciągle jednak nie było.
Minuty uciekały, a Polacy mieli optyczną przewagę. Zamknęli przeciwników na ich połowie, ale długo niewiele z tego wynikało. Sousa dokonywał zmian w pomocy i w ataku. Biało-Czerwoni kontrolowali wydarzenia na boisku, coraz bardziej zagrażając bramce miejscowych.
W 72. minucie stworzyli sobie świetną szansę na gola po akcji Grzegorza Krychowiaka, jednak w ostatnich chwili jego podanie do Roberta Lewandowskiego przeciął bramkarz Etrit Berisha.

Posypały się butelki

Pięć minut później Polacy w końcu dopięli swego po akcji dwóch zmienników. Mateusz Klich idealnie dośrodkował do Karola Świderskiego, a ten strzałem z woleja wpakował piłkę do bramki przy krótkim słupku. Po tym golu na głowy Polaków posypały się plastikowe butelki i inne drobne przedmioty. Chwilę później sędzia przerwał mecz, a piłkarze zeszli z murawy do szatni. Wszyscy czekali, aż kibice na trybunach się uspokoją.
Po kilkunastu minutach mecz został wznowiony. Do końca było trochę nerwów, ale Biało-Czerwoni nie dali już sobie odebrać zwycięstwa.
We wtorek rozegrano także inne mecze w naszej grupie. Anglia niespodziewanie zremisowała u siebie z Węgrami 1:1, a Andora na wyjeździe pokonała San Marino 3:0.
Na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej eliminacji MŚ Polska ma na koncie 17 punktów, a Albania zgromadziła o dwa oczka mniej. Biało-Czerwoni zagrają jeszcze z Andorą na wyjeździe (12.11) i z Węgrami u siebie (15.11). Albańczyków czekają starcia z Anglią i Andorą. W grupie I prowadzi Anglia - 20 pkt., a czwarte są Węgry - 11 pkt.
Albania - Polska 0:1 (0:0)
Bramka: Świderski (77').
Żółte kartki: Albania - Ardian Ismajli, Elseid Hysaj, Ylber Ramadani; Polska - Adam Buksa, Jan Bednarek, Tymoteusz Puchacz.

Sędzia: Clement Turpin (Francja). Widzów ok. 22 tys.
Albania: Berisha - Veseli, Kumbulla, Ismajli, Hysaj - Trashi (65' Lenjani), Ramadani, Bare (80' Cokaj) - Roshi (80' Bajrami), Manaj, Uzuni (58' Broja);
Polska: Szczęsny - Glik, Bednarek (90+2' Helik), Dawidowicz - Jóźwiak (71' Frankowski), Zieliński, Moder (46' Klich), Krychowiak, Puchacz (90+1' Bereszyński) - Buksa (71' Świderski), Lewandowski.
Autor: dasz/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama