Duet "LuLa" zrobił różnicę

Podobnie było już w pierwszych sekundach meczu na San Siro.

W pole karne wbiegł Lukaku i próbował dogrywać po ziemi do Martineza. Podanie przeciął jednak Simon Kjaer, a futbolówka znów wróciła pod nogi Belga. Ten postanowił ponownie poszukać Argentyńczyka, chociaż tym razem dograł górą. Zrobił to perfekcyjnie i w efekcie Martinez z najbliższej odległości trafił do siatki. Gianlugigi Donnaruma był bez szans.

Z upływem kolejnych minut, to Milan zaczął dochodzić do głosu. Okazje do zdobycia gola wyrównującego miał Zlatan Ibrahimović, ale z jego strzałami radził sobie Samir Handanović.

Słoweniec był również bohaterem początku drugiej części tego spotkania. Seria jego kapitalnych interwencji uchroniła Inter przed stratą gola.

Nerazzurri wytrzymali napór i wyprowadzili kolejny cios. Koronkową akcję po raz kolejny wykończył Martinez. Decydujące podanie otrzymał od Chorwata Ivana Perisicia.

To nie był koniec popisów piłkarzy Antonio Conte. W 66. minucie piłkę na połowie boiska otrzymał Lukaku. Belg nie zamierzał jednak szukać swoich kolegów. Holował futbolówkę, aż wbiegł z nią w pole karne. W końcu oddał strzał lewą nogą, a piłka wpadła do bramki tuż przy słupku.

27-latek stał się tym samym pierwszym piłkarzem od 48 lat, który strzelił gola w czterech kolejnych derbach Mediolanu w Serie A. Z 17 trafieniami przewodzi również w klasyfikacji strzelców tego sezonu.

Po 23. kolejkach Inter (53) powiększył przewagę nad lokalnym rywalem do czterech punktów. Aktualny mistrz Włoch Juventus traci do lidera aż jedenaście. Stara Dama swój mecz w tej kolejce rozegra w poniedziałek.

AC Milan - Inter Mediolan 0:3 (0:1)
Bramki: Martinez (5', 57'), Lukaku (66')