Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

11. kolejka Bundesligi: Borussia Dortmund - Bayern Monachium 3:2

Emil Riisberg

10/11/2018, 19:33 GMT+1

Po fantastycznym hicie 11. kolejki Bundesligi Borussia Dortmund pokonała u siebie Bayern Monachium 3:2. Robert Lewandowski dwukrotnie dawał prowadzenie mistrzom Niemiec, ale za każdym razem ekipa BVB odrabiała straty, by w końcu sięgnąć po niezwykle cenne trzy punkty. W ekipie gospodarzy dobry występ zaliczył Łukasz Piszczek.

Foto: Eurosport

Po raz pierwszy od 2012 roku roku Borussia przystępowała do niemieckiego klasyka, będąc od Bayernu wyżej w tabeli. W bieżącym sezonie BVB była chwalona za ofensywną grę, z kolei mistrzom Niemiec wytykano słabą formę i brak polotu.
Mimo tych różnic, przed sobotnim spotkaniem Borussia miała nad Bayernem tylko cztery punkty przewagi. Ewentualna wygrana monachijczyków zbliżyłaby oba zespoły na dystans jednego "oczka". Długo wydawało się, że tak się właśnie stanie. BVB nie pozwoliło jednak ograć się na własnym podwórku i po końcowym gwizdku znacznie zwiększyło swoją przewagę nad najgroźniejszym rywalem do tytułu w Bundeslidze.

"Lewy" otworzył wynik

Der Klassiker od początku był toczony w bardzo szybkim tempie. Bayern częściej prowadził akcje, a Borussia kontratakowała. Gospodarzom brakowało jednak wykończenia, tak jak w sytuacji Marco Reusa.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się na BVB w 26. minucie. Wówczas Serge Gnabry idealnie dośrodkował w pole karne do Roberta Lewandowskiego, a Polak główkował nie do obrony.

Wymiana ciosów

Po zmianie stron Borussia ruszyła do ofensywy. W efekcie miejscowi kibice mogli cieszyć się z wyrównania w 48. min. Sędzia ocenił, że Reus był faulowany w polu karnym przez Manuela Neuera, a sam poszkodowany wykorzystał jedenastkę.
Bawarczycy odpowiedzieli już po czterech minutach. Składną akcję zespołu strzałem głową do pustej bramki wykończył ponownie Lewandowski. To siódme trafienie kapitana reprezentacji Polski w sezonie Bundesligi. Ta sytuacja wzbudziła kontrowersje, ponieważ wydaje się, że podający Joshua Kimmich był wcześniej na spalonym.

Niesamowita ofensywa BVB

Po tym trafieniu Borussia przystąpiła do huraganowych ataków. Co chwila sunęły szybkie akcje na bramkę gości. Skuteczność piłkarzy z Dortmundu była jednak fatalna. W idealnych sytuacjach pomylili się m.in. Paco Alcacer i Reus. W końcu jednak miejscowi dopięli swego. W 67. minucie swoje drugie trafienie w meczu zaliczył mocnym uderzeniem Reus.
To nie był koniec emocji na Signal Iduna Park. Bayern próbował po raz trzeci objąć prowadzenie, ale nadział się na błyskawiczną kontrę. Trzy długie podania i Alcacer znalazł się w sytuacji sam na sam z Neuerem. Okazję wykorzystał z zimną krwią. Mimo prób ze strony Bayernu wynik nie uległ już zmianie. Lewandowski trafił nawet w doliczonym czasie po raz trzeci, ale z pozycji spalonej i sędzia słusznie nie uznał gola.
Wyniki 11. kolejki Bundesligi:

sobota:
Borussia Dortmund - Bayern Monachium 3:2 (0:1)
Bramki: Marco Reus (48-karny, 67), Paco Alcacer (73) - Robert Lewandowski (26, 52).

Hoffenheim - Augsburg 2:1
Werder Brema - Borussia M'gladbach 1:3
Freiburg - FSV Mainz 1:3
Fortuna Duesseldorf - Hertha Berlin 4:1
Nuernberg - VfB Stuttgart 0:2

piątek:
Hannover 96 - Wolfsburg 2:1

niedziela:
RB Lipsk - Bayer Leverkusen
Eintracht Frankfurt - Schalke 04 Gelsenkirchen
Autor: dasz / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama