Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

1/2 Ligi Mistrzów. Leo Messi miał nazwać Jamesa Milnera "osłem"

Emil Riisberg

27/05/2019, 17:45 GMT+2

Od pierwszego meczu półfinału Ligi Mistrzów między Barceloną a Liverpoolem minął prawie miesiąc, ale James Milner zdecydował się odkryć nieco kulisy tamtego spotkania. - Leo Messi nazwał mnie osłem - wypalił piłkarz The Reds w wywiadzie udzielonym "Daily Mail".

Foto: Eurosport

Do starcia między Argentyńczykiem i Anglikiem doszło tuż przed przerwą zawodów na Camp Nou. Milner zaatakował rywala barkiem, a ten z impetem runął na murawę. To dla Messiego było za dużo, wściekły domagał się od sędziego żółtej kartki, a awanturę zrobił też samemu pomocnikowi Liverpoolu.

Rewanż za mecz sprzed lat?

Jej ciąg dalszy miał miejsce już w tunelu prowadzącym do szatni. - Nazwał mnie "burro", co można przetłumaczyć jako "osioł". Określa się tak też osobę, która specjalnie kopie rywala po nogach. Najwyraźniej nie miał pojęcia, że znam hiszpański i rozumiem każde jego słowo - opowiedział Milner.
33-letni przytoczył też inne słowa Messiego. - Sfaulowałeś mnie, bo w meczu sprzed kilku lat założyłem ci siatkę (zagranie piłki między nogami rywala - red.) - miał mówić Argentyńczyk. - Nie zareagowałem na tę zaczepkę i po prostu odszedłem. Tak naprawdę darzę Messiego wielkim szacunkiem. Osiągnął tyle, że może mówić, co chce - dodał.
Tamto spotkanie w stolicy Katalonii gospodarze wygrali 3:0, a sam Messi strzelił dwa gole. Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki nie zakładał wtedy pewnie, że jego drużyna nie zagra w finale LM. A jednak w rewanżu Liverpool zmiażdżył mistrzów Hiszpanii 4:0 i to ta ekipa zagra o trofeum. Rywalem The Reds będzie Tottenham.
Autor: pqv\kwoj / Źródło: Eurosport.pl, goal.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama