Igrzyska olimpijskie w Pekinie w Eurosporcie i Playerze

Żuk zajęła w nim 53. pozycję. Na strzelnicy popełniła tylko jeden błąd, a do zwyciężczyni Norweżki Marte Olsbu Roeiseland straciła 2.38,6 s.

Znacznie lepiej poradziła sobie bardziej doświadczona Monika Hojnisz-Staręga. Była 16. i straciła do Skandynawki 1.28,6 s.

Żuk przegrała z chorobą

Tuż przed startem zawodów okazało się, że Biało-Czerwonych będzie reprezentowała tylko 30-latka. Żuk na trasie się nie pojawi, ponieważ wciąż nie czuje się najlepiej, dlatego nie ma co ryzykować.

- Po chorobie nie doszła niestety jeszcze do siebie i nie jest w stu procentach przygotowana na dzisiejszy start. Przy panujących warunkach i wysokości moglibyśmy zrobić jej tylko krzywdę - tłumaczy Agnieszka Cyl, która jest trenerką Żuk.

Kamila Żuk nie wystartuje w biegu pościgowym.

- Po chorobie nie doszła niestety jeszcze do siebie i nie jest w 100% przygotowana na dzisiejszy start. Przy panujących warunkach i wysokości moglibyśmy zrobić jej tylko krzywdę - tłumaczy trenerka Agnieszka Cyl. #BiathlonPLhttps://t.co/tZ7lEN1pFK

— Polski Związek Biathlonu (@PZBiath) February 13, 2022

Żuk już kilka dni temu sygnalizowała, że nie czuje się najlepiej.

- Początek mojego pobytu w Pekinie nie był taki, jaki sobie wymarzyłam. Cały sezon byłam zdrowa i dbałam o to, żeby to zdrowie utrzymać. Po przyjeździe tutaj, kiedy organizm był wycieńczony podróżami, niestety mnie rozłożyło. Walczyłam ze sobą parę dni, żeby doprowadzić się do stanu, który pozwoli walczyć o jak najlepsze lokaty - mówiła młoda Polka w rozmowie z Eurosportem.

PEKIN 2022. WSZYSTKO O IGRZYSKACH