Dramat medalistki mistrzostw świata. Niczego nie widzi, może stracić oko

O dramatycznym zdarzeniu Bernardova poinformowała w niedzielę w mediach społecznościowych. Doszło do niego w trakcie gry w paintball na imprezie integracyjnej towarzyszącej sesji fotograficznej, w której brała udział. Do nieszczęścia wystarczyła dosłownie chwila bez ochronnej maski.

"Kula wpadła mi do oka i w ułamku sekundy uszkodziła wszystko w środku. Przyjmujący mnie do szpitala lekarz powiedział, że nie wygląda to dobrze… Widzę ciemność, ale po trwającej trzy godziny operacji oczodół został uratowany. Za kilka miesięcy okaże się, czy zostanę ze swoim okiem, czy będzie trzeba zastąpić je implantem" – napisała na Instagramie brązowa medalistka mistrzostw świata z 2015 roku.

"Nawet jeśli nie będę już widzieć na jedno oko, to i tak dobrze jest chociaż mieć własne i wierzyć, że nie będzie dalszych komplikacji… Po kilku dniach wyjdę ze szpitala i będzie to nowym życiowym wyzwaniem. Jestem też wdzięczna za to, co mam i że wciąż mogę patrzeć na świat jednym okiem" – dodała, wyraźnie nie tracąc optymizmu.

33-letnia zawodniczka z Liptowskiego Mikulasza przebywa obecnie na urlopie macierzyńskim. Po raz pierwszy została mamą w październiku 2019 roku (syn Martin), a w listopadzie 2022 urodziła córkę Annę. Wciąż pozostawała aktywna. Niewykluczone, że nie zmieni się to nawet teraz.

Brązowy medal czempionatu w Kreischbergu był największym sukcesem w jej karierze. Najlepsze wyniki w Pucharze Świata Bernardova notowała w sezonie 2013/2014, gdy rywalizację w slopestyle'u ukończyła na piątym miejscu. Na igrzyskach olimpijskich wystąpiła raz, zajmując w 2014 roku w Soczi 20. lokatę.

(br/twis)