Brazylia zawiodła w tegorocznych mistrzostwach świata, odpadając już w 1/4 finału. Przynajmniej jeden z jej reprezentantów pozostawił jednak po sobie niezapomniane wspomnienie w Katarze. To Richarlison, który zdobył spektakularną bramkę w meczu z Serbią. Jego trafienie zostało uznane golem turnieju.
Mundial 2022. Kolejna sensacja na mundialu. Japończycy zszokowali Niemców
Po niesamowitym meczu Japonia sensacyjnie pokonała Niemcy 2:1 (0:1) w pierwszym spotkaniu grupy E mistrzostw świata w Katarze. Piłkarze Hansa-Dietera Flicka przez większość spotkania dominowali, mogli wysoko wygrać, ale to do zawodników z Kraju Kwitnącej Wiśni należało ostatnie słowo.
TAK RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO MECZ NIEMCY - JAPONIA W EUROSPORT.PL
Niemcy na pewno byli faworytem spotkania z Japończykami. Do pierwszego meczu podeszli jednak bardzo skoncentrowani. Przypomnijmy, że na poprzednim mundialu w Rosji nie wyszli z grupy, w której także byli faworytami. Tym razem chcieli uniknąć podobnej porażki. Japończycy w 2018 roku awansowali po rywalizacji grupowej m.in. z Polakami.
Przewaga Niemców
Przed samym meczem Niemcy zademonstrowali swoje niezadowolenie wobec FIFA, która zabroniła Manuelowi Neuerowi założenia tęczowej opaski kapitańskiej. W geście protestu zasłonili więc sobie usta.
Zmotywowani Niemcy od początku spotkania mieli przewagę. Japończycy starali się szybko przesuwać w defensywie i czekali na szanse z kontry. Taką błyskawiczną akcję przeprowadzili w 8. minucie. Zakończyła się ona golem Daizena Maedy, ale sędzia słusznie go nie uznał, bo napastnik był na spalonym.
Trener Hans-Dieter Flick w ofensywie postawił głównie na piłkarzy Bayernu, których doskonale znał ze wspólnej pracy w klubie. Joshua Kimmich, Serge Gnabry, Jamal Musiala i Thomas Mueller są ze sobą zgrani i mieli to wykorzystać w starciu z Japończykami.
To właśnie płynna akcja zawodników z Monachium w 20. minucie o mało nie przyniosła powodzenia Niemcom. Dogrywał Musiala, a Kimmich huknął jak z armaty zza pola karnego. Bramkarz Shuichi Gonda zdołał obronić ten strzał. Złapał także piłkę po uderzeniu Ilkaya Gundogana. W 30. minucie z opresji wyratowali go z kolei obrońcy.
WSZYSTKO O MUNDIALU W KATARZE. WYNIKI, TERMINARZ, SKŁADY
Gol Guendogana
Niemcy z minuty na minutę budowali coraz większą przewagę i wydawało się, że gol dla nich jest tylko kwestią czasu. Zespół Flicka dopiął swego w 33. minucie. Wówczas w polu karnym faulowany przez bramkarza Gondę był David Raum i sędzia podyktował jedenastkę. Szansę wykorzystał Guendogan.
Do końca pierwszej połowy Niemcy kontrolowali grę (mieli 72 procent posiadania piłki) i spokojnie budowali swój atak pozycyjny. Po jednej z akcji strzałem z dystansu postraszył Japończyków Musiala. Z kolei do siatki trafił tuż przed przerwą Kai Havertz, ale był na spalonym i do przerwy pozostał wynik 1:0.
Po zmianie stron Japończycy zaczęli atakować większą ilością zawodników. Dzięki temu okazję na strzał miał Daichi Kamada. Mecz stał się otwarty, więc i Niemcy mieli więcej miejsca. 19-letni Musiala radził sobie nawet w tłoku. W 51. minucie minął w polu karnym kilku Japończyków, ale posłał piłkę nad poprzeczką. Trochę szkoda, że nie trafił, bo byłby to fenomenalny gol.
Piorunująca odpowiedź Japończyków
Trener Hajime Moriyasu dokonywał kolejnych ofensywnych zmian w swoim zespole i liczył na wyrównanie. Zamiast tego Niemcy byli o włos od drugiego gola, kiedy Guendogan trafił w słupek.
W 70. minucie Japończycy ponownie byli w wielkich tarapatach. Niemcy w krótkim odstępie czasu cztery razy strzelali na bramkę Gondy, ale golkiper obronił wszystkie uderzenia Sergea Gnabry'ego i Jonasa Hofmanna.
W odpowiedzi kapitalną okazję mieli Japończycy. Tym razem strzelał niepilnowany Junya Ito, ale Neuer kapitalnie obronił. Dobitka poszybowała w trybuny.
Rozpędzeni Japończycy nie rezygnowali i w 75. minucie ponownie zaatakowali dużą ilością zawodników. Tym razem Takumi Minamino dośrodkował z lewej strony, Neuer odbił przed siebie piłkę, ale tam czekał już Ritsu Doan i strzelił na 1:1. Gola wypracowali piłkarze, którzy niewiele wcześniej weszli na boisko.
To nie był koniec wielkich emocji w tym meczu. W 83. minucie Japończycy raz jeszcze ruszyli do przodu. Piłkę na dobieg dostał kolejny rezerwowy Takuma Asano, popędził do przodu w asyście obrońcy i z ostrego kąta wpakował futbolówkę pod poprzeczkę bramki Niemców. Niesamowity zwrot akcji! Wielka radość Japończyków, konsternacja u Niemców.
Mimo starań ze strony europejskiego giganta, do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Tym samym kolejna sensacja na mundialu w Katarze stała się faktem. We wtorek faworyzowana Argentyna uległa Arabii Saudyjskiej 1:2.
KONIEC
1 : 2
- Ilkay Guendogan33 min
Bramki
- Ritsu Doan75 min
- Takuma Asano 84 min
Bramki
- L. Goretzka za I. Guendogan 67 min
- J. Hoffman za T. Mueller 67 min
- M. Goetze za J. Musiala 79 min
- N. Fuellkrug za K. Havertz 79 min
- Y. Moukoko za S. Gnabry 90 min
Zmiany
- T. Tomiyasu za T. Kubo 46 min
- K. Mitoma za Y. Nagatomo 57 min
- T. Asano za D. Maeda 57 min
- R. Doan za A. Tanaka 71 min
- T. Minamino za H. Sakai 75 min
Zmiany
Ustawienie: (4-2-3-1)
Ustawienie: (4-2-3-1)
- Ilkay Guendogan33 min
Bramki
- L. Goretzka za I. Guendogan 67 min
- J. Hoffman za T. Mueller 67 min
- M. Goetze za J. Musiala 79 min
- N. Fuellkrug za K. Havertz 79 min
- Y. Moukoko za S. Gnabry 90 min
Zmiany
Ustawienie: (4-2-3-1)
- Ritsu Doan75 min
- Takuma Asano 84 min
Bramki
- T. Tomiyasu za T. Kubo 46 min
- K. Mitoma za Y. Nagatomo 57 min
- T. Asano za D. Maeda 57 min
- R. Doan za A. Tanaka 71 min
- T. Minamino za H. Sakai 75 min
Zmiany
Ustawienie: (4-2-3-1)