Brazylia zawiodła w tegorocznych mistrzostwach świata, odpadając już w 1/4 finału. Przynajmniej jeden z jej reprezentantów pozostawił jednak po sobie niezapomniane wspomnienie w Katarze. To Richarlison, który zdobył spektakularną bramkę w meczu z Serbią. Jego trafienie zostało uznane golem turnieju.
Ostatnie godziny przed meczem o awans. "Piłkarze schowają się w pokojach i będą się koncentrować"
Mundial 2022. Mecz Polska - Argentyna zbliża się wielkimi krokami. Na antenie TVN24 rzecznik kadry Jakub Kwiatkowski zdradził plany Biało-Czerwonych na ostatnie godziny przed spotkaniem. Dodał też, że piłkarze nie zamierzają kalkulować i chcą zapewnić sobie awans, nie oglądając się na wynik drugiego meczu grupy C.
WSZYSTKO O MUNDIALU W KATARZE. WYNIKI, TERMINARZ, SKŁADY
Mecz Polska - Argentyna o godz. 20. "Strefa Kibica" od 18 w TVN24
Po bezbramkowym remisie z Meksykiem oraz wygranej 2:0 z Arabią Saudyjską Polacy los awansu mają we własnych rękach. Prawo gry w 1/8 finału mistrzostw świata da im zwycięstwo i remis w środowym meczu z Argentyną. Udać się może również w przypadku porażki, ale wtedy trzeba będzie nerwowo zerkać na wynik spotkania Meksyku z Arabią Saudyjską.
CO SIĘ MUSI STAĆ, ŻEBY POLSKA WYSZŁA Z GRUPY. SCENARIUSZE>>>
Kwiatkowski: żaden piłkarz nie lubi tak długo czekać
Plan na ostatnie godziny przed meczem na antenie TVN24 zdradził rzecznik reprezentacji. Jak mówił, fakt, że mecz zostanie rozegrany dopiero o godzinie 22 czasu lokalnego, nie jest idealnym rozwiązaniem dla piłkarzy.
- Pomiędzy obiadem a wyjazdem na stadion nic się nie będzie działo. Piłkarze schowają się w pokojach i będą się koncentrować. Na pewno żaden z zawodników nie lubi tak długo czekać na mecz. Wiele godzin oczekiwania jeszcze przed nami. Dlatego też zmieniliśmy trochę swoje plany, przesunęliśmy wszystko o godzinę. Żeby skrócić oczekiwanie i żeby rytm dnia pozostał taki sam - powiedział Kwiatkowski.
Przyznał też, że właśnie tuż przed południem czasu polskiego w hotelu Polaków rozpoczęła się odprawa trenera Czesława Michniewicza i piłkarze najprawdopodobniej na niej poznają skład, w którym rozpoczną mecz o awans.
- Nie chcemy oglądać się na tabelę, na mecze innych. Wszystko jest w naszych głowach i nogach, sami możemy zagwarantować sobie wyjście z grupy. Tutaj nikt nie analizuje, nikt nie liczy bramek czy kartek. Oczywiście my jako sztab mamy to przeanalizowane, ale zawodnikom zabiera to spokój i niepotrzebnie mąci w głowach. Skupmy się na sobie, zagrajmy jak najlepszy mecz. Jak zdobędziemy punkty, to będziemy mieć awans - dodał Kwiatkowski.
