Brazylia zawiodła w tegorocznych mistrzostwach świata, odpadając już w 1/4 finału. Przynajmniej jeden z jej reprezentantów pozostawił jednak po sobie niezapomniane wspomnienie w Katarze. To Richarlison, który zdobył spektakularną bramkę w meczu z Serbią. Jego trafienie zostało uznane golem turnieju.
Flick rozliczony po "żenującym odpadnięciu". Zapadła decyzja w sprawie przyszłości
Mundial w Katarze. Mecz Niemcy - Kostaryka
Video: Getty Images Mundial w Katarze. Mecz Niemcy - KostarykaMundial w Katarze. Mecz Niemcy - Kostarykazobacz więcej wideo »Mundial 2022: mecz Hiszpania - Niemcy
Video: Getty Images Mundial 2022: mecz Hiszpania - NiemcyMundial 2022: mecz Hiszpania - Niemcyzobacz więcej wideo »Mundial w Katarze. Mecz Niemcy - Japonia
Video: Getty Images Mundial w Katarze. Mecz Niemcy - JaponiaMundial w Katarze. Mecz Niemcy - Japoniazobacz więcej wideo »
Zaskakująco szybko podjęto decyzję dotyczącą Hansiego Flicka w roli selekcjonera reprezentacji Niemiec. Władze tamtejszego związku uznały, że mimo niepowodzenia na mundialu w Katarze, trener dalej będzie pracował z kadrą.
WSZYSTKO O MUNDIALU W KATARZE. WYNIKI, TERMINARZ, SKŁADY
Wszystko zaczęło i skończyło się w środę, od spotkania na szczycie "sześć dni po żenującym odpadnięciu reprezentacji Niemiec", jak określił je dziennik "Bild". Flick i przedstawiciele związku (prezes Bernd Neuendorf i jego zastępca Hans-Joachim Watzke - red.) mieli dyskutować na temat niepowodzenia w Katarze.
Główne zarzuty miały dotyczyć "obecności rodzin w bliskim otoczeniu" piłkarzy i zbyt częstego "poklepywania się po plecach" mimo niekorzystnych wyników.
Z kolei trener mógł się bronić, jak przekonywał "Bild", kwestiami sportowymi. W fazie grupowej to Niemcy stworzyli najwięcej sytuacji podbramkowych i oddali najwięcej strzałów. Jednak nie przełożyło się to na korzystne rezultaty.
Pełne zaufanie
Szkoleniowiec, który ma ważny kontrakt do 2024 roku, już wcześniej zapowiedział, że nie zamierza rezygnować. Władze federacji również uznały, że chcą kontynuować współpracę.
- Mamy pełne zaufanie do Hansiego Flicka i przekonanie, że pod jego wodzą możemy odnieść sukces w Euro 2024 we własnym kraju, a to miałoby kapitalne znaczenie dla przyszłości piłki nożnej w Niemczech - oświadczył prezes DFB.
Jak dodał, władze związku zgodziły się, że należy utrzymać stanowisko dyrektora reprezentacji, które po 18 latach opuszcza Oliver Bierhoff, ale nie zapadła jeszcze decyzja, kto go zastąpi.
Flick zaznaczył, że zarówno on, jak i cały sztab kadry z optymizmem podchodzi do mistrzostw Europy, które zostaną rozegrane za półtora roku.
- Jako drużyna możemy osiągnąć w nich znacznie więcej niż w Katarze, gdzie praktycznie przez jeden mecz straciliśmy szansę, by odegrać w turnieju znaczącą rolę. Wyciągniemy z tego wnioski. Jestem przekonany, że obrana i uzgodniona z władzami federacji droga sprawi, że w 2024 roku całe Niemcy znowu staną murem za swoją reprezentacją - podkreślił były trener Bayernu Monachium.
Niemcy na mundialu zajęli trzecie miejsce w grupie E. Przegrali z Japonią, zremisowali z Hiszpanią i wygrali z Kostaryką, co przełożyło się na cztery punkty.
Dla nich to już drugi z rzędu przypadek zakończenia mundialu na fazie grupowej, identycznie było przed czterema laty w Rosji.