Koniec panowania Błachowicza. Jest nowy mistrz UFC
Jan Błachowicz zdobył pas UFC w wadze półciężkiej
Video: Getty Images Jan Błachowicz zdobył pas UFC w wadze półciężkiej 27.09.2020 l Tę noc Jan Błachowicz zapamięta na zawsze. Cieszynianin pokonał w Abu Zabi Amerykanina Dominicka Reyesa, sięgnął po mistrzowski pas organizacji Ultimate Fighting Championship (UFC) w wadze półciężkiej i wprowadził Polskę do elitarnego grona krajów, które mogą pochwalić się pasami zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. zobacz więcej wideo »Ważenie przed walką Błachowicz – Teixeira. Polak zaśpiewał...
Video: SNTV Ważenie przed walką Błachowicz – Teixeira. Polak zaśpiewał...Po ceremonii ważenia przed walką Jan Błachowicz – Glover Teixeira odbyła się konferencja prasowa. Podczas niej kibice zaśpiewali Brazylijczykowi „Happy Birthday”, gdyż ten niedawno obchodził urodziny. Do fanów dołączył Błachowicz.zobacz więcej wideo »Gamrot o treningach i szansach Błachowicza
Gamrot o treningach i szansach BłachowiczaGamrot o treningach i szansach Błachowiczazobacz więcej wideo »
Skończyły się rządy Jana Błachowicza w kategorii półciężkiej. Polak przegrał przez duszenie w walce wieczoru gali UFC 267 w Abu Zabi z Brazylijczykiem Gloverem Teixeirą.
Przed sobotnią walką Błachowicz (28-8) i Teixeira (32-7) mieli na koncie po pięć zwycięstw z rzędu. Te zdecydowanie cenniejsze były udziałem Polaka, który we wrześniu 2020 roku właśnie w Abu Zabi zdobył wakujący pas mistrzowski kategorii półciężkiej. Wówczas w imponującym stylu pokonał Dominicka Reyesa. Natomiast w marcu tego roku obronił pas po wygranej nad mistrzem wagi średniej Israelem Adesanyą.
Między Polakiem i Brazylijczykiem nie było żadnej "złej krwi". Choć obaj w rozmowach przed pojedynkiem mówili, że chcą wygrać przed czasem, to szanowali się i podkreślali sportową klasę. Co więcej, Błachowicz odśpiewał rywalowi "Happy Birthday" z okazji 42. urodzin, a dzień przed walką wręczył mu prezent w postaci piwa.
Jednak było jasne, że w klatce miejsca na uprzejmości już nie będzie. Świadczyły o tym również słowa Teixeiry. - To moja ostatnia szansa na zdobycie tytułu - mówił zawodnik, który siedem lat wcześniej nie zdołał wykorzystać tej pierwszej. Wtedy przegrał z Jonem Jonesem.
Duszenie i koniec panowania
Błachowicz jako pierwszy wyprowadził kopnięcie, a po chwili poprawił ciosem prostym. Próbował wykorzystać lepszy zasięg, ale Teixeira w świetnym stylu zdołał sprowadzić walkę na ziemię. Ewidentnie zaskoczył Polaka. Wprawdzie Brazylijczyk nie zadał wielu mocnych ciosów, ale mistrz ciągle musiał się bronić, co na pewno zabrało mu sporo sił. Na koniec rundy pretendent założył jeszcze dźwignię na kark i bez wątpienia ta zakończyła się jego punktową wygraną.
W drugiej rundzie Błachowicz zaczął się rozkręcać. Zaatakował kilkoma kombinacjami, jednak przeciwnik był czujny, a jego lewa ręka – bardzo groźna. W połowie rundy to Teixeira trafił mocnym prawym sierpowym, a następie raz jeszcze sprowadził walkę do parteru. Brazylijczyk założył duszenie. Błachowicz odklepał.
Tym samym w swojej 40. walce w karierze i 21. dla UFC Teixeira wywalczył tytuł kategorii półciężkiej.
Autor: PO/twis
/
Źródło: eurosport.pl