Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mateusz Gamrot w rozmowie z Eurosport.pl przed drugą walką w UFC. Co powiedział? - MMA

Emil Riisberg

10/04/2021, 07:29 GMT+2

W sobotę Mateusz Gamrot stoczy drugą walkę dla organizacji UFC. Debiut nie poszedł po myśli Polaka, który wcześniej dominował na krajowym i europejskim podwórku. Teraz dostał przeciwnika gwarantującego efektowny pojedynek. - To dla mnie szansa, aby pójść w hierarchii UFC do góry - przyznał w rozmowie z eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Gamrot (17-1, 1 NC) przyleciał do USA już w styczniu. Wszystko po ty, by w słynnym American Top Team odpowiednio przygotować się do kolejnej walki. Długo czekał, aż UFC ogłosi nazwisko jego następnego przeciwka. Liczył, że powróci do oktagonu w marcu, ostatecznie padło na kwiecień i 37-letniego Amerykanina Scotta Holtzmana.
- Jest dla mnie dobrym rywalem, bo jest rozpoznawalny w UFC. Stoczył dla tej organizacji bardzo dużo walk, dokładnie 11. Ponadto przegrywał tylko z dobrymi zawodnikami i choć jest ode mnie niższy, to chętnie idzie na wymiany – powiedział Gamrot w rozmowie z Danielem Dziubickim z eurosport.pl.
- To dla mnie szansa, aby pójść w hierarchii UFC do góry – przyznał.

Walczyć przekrojowo

30-latek, który wcześniej dzielił i rządził w KSW, ma za sobą nieudany debiut w amerykańskiej organizacji. W październiku przegrał niejednogłośną decyzją sędziów (1-2) z Gruzinem Guramem Kutateladze.
- Mój debiut w UFC bardzo dużo mi powiedział, że nie tylko samymi zapasami i parterem można wygrać walkę. Trzeba też walczyć w stójce, wymieniać ciosy i trafiać bardzo mocno – przyznał "Gamer".
- Teraz planem jest walczyć przekrojowo, w każdej płaszczyźnie i dać z siebie wszystko dla kibiców, którzy tego oczekują – dodał.

Ma w głowie kolejnego rywala

Gamrot musi wygrywać nie tylko, żeby awansować w rankingu UFC, ale również utrzymać się w organizacji.
- Jeżeli będę wygrywał w dobrym, dominującym stylu, to szybko przyjdzie top 15, top 10, top 5 i pojedynek o mistrzowski pas. Nie daję sobie jakiegoś konkretnego celu i nie stwarzam sobie presji, że do końca tego roku muszę gdzieś być – podkreślił.
- Mam w głowie nazwisko rywala, z którym chciałbym się zmierzyć później. Wszystko jednak zależy od tego, jaki będzie wynik w sobotę – zaznaczył.

Cenią Polaków

W American Top Team, którego siedziba znajduje się Coconut Creek na Florydzie, szlaki przecierała Joanna Jędrzejczyk. Świetna postawa byłej mistrzyni UFC w kategorii słomkowej sprawiła, że Polacy coraz częściej trenują w najbardziej renomowanych klubach w USA.
- Jesteśmy bardzo pracowici na macie, mamy bardzo mocne charaktery i idąc na sparingi nie odpuszczamy na centymetr. Trenujemy bardzo ciężko i to się Amerykanom podoba. Myślę, że naszym poziomem sportowym się bronimy i dlatego bardzo nas szanują – stwierdził Gamrot.
W sobotę na gali w Las Vegas będzie miał okazję udowodnić, jak wielkie postępy poczynił.
Autor: Daniel Dziubicki, po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama