Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Mateusz Gamrot - Jeremy Stephens: relacja i wynik walki - UFC

Emil Riisberg

19/07/2021, 14:45 GMT+2

Mateusz Gamrot coraz odważniej poczyna sobie w UFC. Na sobotniej gali UFC Fight Night w efektownym stylu pokonał Jeremy'ego Stephensa, zgarnął premię i kroczy pewnie przed siebie.

Foto: Eurosport

Polski zawodnik wagi lekkiej rozpoczął walkę od natychmiastowego ataku na nogę rywala. Szybko sprowadził rywala do parteru i zapiął mu kimurę, czyli chwycił za jego ramię i zaczął wyginać w nienaturalnym kierunku. Stephens wkrótce potem odklepał i w 65. sekundzie sędzia zakończył walkę.
- Zapasy to moja podstawa. Całe życie trenuję ju-jitsu. Kimura jest moją ulubioną techniką. W czasie walki mój narożnik podpowiadał mi, żeby trzymał się tej techniki, a pokonam rywala. Mieli rację, 10 sekund później wygrałem - mówił "Gamer" w wywiadzie na gorąco.
Gamrot wygrał w sobotę swoją drugą z rzędu walkę w UFC. Ma już dodatni bilans 2-1.

Wrócił silniejszy

Jego start w tej federacji nie był udany. Inauguracyjne starcie z Guramem Kutateladze przegrał niejednogłośną decyzją sędziów. Ale nie poddał się, ciężko pracował i wrócił silniejszy. Drugą walkę, ze Scottem Holtzmanem, wygrał przez KO w 2. rundzie. Dzięki zwycięstwu w sobotę znacznie przybliżył się do pojedynków z wyżej notowanymi rywalami.
- Dla mnie jest to wielkie osiągnięcie. Całe życie ciężko trenuję, gonię marzenia. Nie jestem tu tylko po to, żeby walczyć i dostawać pieniądze. W przyszłości chcę być mistrzem. Dajcie mi następnego przeciwnika - rzucił w oktagonie Gamrot. Nie liczy pieniędzy, ale one same do niego spływają. Za efektowne zwycięstwo na UFC Fight Night dostał premię 50 tysięcy dolarów.
Inspiracją dla "Gamera" jest Jan Błachowicz. Polski mistrz kategorii półciężkiej swoją przygodę w UFC również zaczynał stosunkowo późno, podczas swojej pierwszej walki miał 31 lat. Gamrot i Błachowicz pochodzą z Polski, świetnie walczą w parterze i obaj mają mistrzowskie aspiracje.
picture

Foto: Eurosport

Autor: dbu/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama