Chalidow przeszedł operację po nokaucie. Dalsza kariera pod znakiem zapytania
Jan Błachowicz zdobył pas UFC w wadze półciężkiej
Video: Getty Images Jan Błachowicz zdobył pas UFC w wadze półciężkiej 27.09.2020 l Tę noc Jan Błachowicz zapamięta na zawsze. Cieszynianin pokonał w Abu Zabi Amerykanina Dominicka Reyesa, sięgnął po mistrzowski pas organizacji Ultimate Fighting Championship (UFC) w wadze półciężkiej i wprowadził Polskę do elitarnego grona krajów, które mogą pochwalić się pasami zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. zobacz więcej wideo »Gamrot o treningach i szansach Błachowicza
Gamrot o treningach i szansach BłachowiczaGamrot o treningach i szansach Błachowiczazobacz więcej wideo »Ważenie przed walką Błachowicz – Teixeira. Polak zaśpiewał...
Video: SNTV Ważenie przed walką Błachowicz – Teixeira. Polak zaśpiewał...Po ceremonii ważenia przed walką Jan Błachowicz – Glover Teixeira odbyła się konferencja prasowa. Podczas niej kibice zaśpiewali Brazylijczykowi „Happy Birthday”, gdyż ten niedawno obchodził urodziny. Do fanów dołączył Błachowicz.zobacz więcej wideo »
Mamed Chalidow, który w sobotę został brutalnie znokautowany podczas gali KSW 65 w Gliwicach, we wtorek pomyślnie przeszedł operację. Jednak zdaniem lekarzy kontynuacja kariery 41-letniego zawodnika MMA może się wiązać z dużym ryzykiem. - Jeśli ponownie pojawiłby się uraz, może się to skończyć bardzo źle - powiedział dr Marek Rybicki, który uczestniczył w operacji sportowca.
Pochodzący z Czeczenii, ale reprezentujący od wielu lat Polskę trzykrotny mistrz organizacji KSW, mierzył się w sobotę z Chorwatem Roberto Soldiciem. To nowa i znana z wyjątkowej brutalności twarz w świecie MMA. Z uwagi na siłę ciosów Chorwata wielu obserwatorów dyscypliny chętnie widziałoby go w znacznie wyższej kategorii wagowej.
Chalidow przekonał się o tym w drugiej rundzie sobotniego pojedynku. Po serii ciosów z obu stron Soldić powalił polskiego zawodnika potężnym lewym.
- To musiało być jak kopnięcie konia - ocenił dr Rybicki z warszawskiego Centrum Medycznego MML, gdzie był operowany Chalidow. - Jeśli uraz powstał od tylko jednego uderzenia, to musiało być ono piekielnie silne - dodał podczas konferencji prasowej.
Dalsza kariera pod znakiem zapytania
Zawodnik doznał rozległych urazów twarzoczaszki. Szczególnie zagrożone były okolice oka, ale według operujących Chalidowa lekarzy niebezpieczeństwo zostało zażegnane.
- Dolna ściana oczodołu jest jak skorupka jajka, cała się rozpadła - objaśniał dr Rybicki. - Pacjent czuje się teraz dobrze, rusza okiem - uspokajał.
Zdaniem lekarzy predyspozycje sportowca sprawią, że stosunkowo szybko będzie wracał do zdrowia. Jednak kontynuowanie kariery zawodnika MMA może się wiązać z bardzo dużym ryzykiem.
- Jeśli ponownie pojawiłby się uraz, może się to skończyć bardzo źle - powiedział dr Rybicki, rekomendując zawodnikowi rozważenie podjęcia "drugiego życia".