Barcelona zachwyciła po przerwie.
Jeszcze większa przewaga nad Realem
Duma Katalonii nie zmarnowała okazji, pokonała Sevillę FC.
Walka w kategorii słomkowej zakończyła się przed czasem, gdy Kowalkiewicz w drugiej rundzie na agresję Amerykanki odpowiedziała sprytem i założeniem chwytu na szyi. Duszenie, Herrig była bezradna. Musiała się poddać.
Radość Polki była niewyobrażalna. Gdy sędzia podniósł jej rękę, nie kryła wzruszenia. Była świadoma, jak wiele przeszła.
Poniosła pięć porażek z rzędu, w końcu dalsze występy w UFC stanęły pod znakiem zapytania.
- Wiedziałam, że to jest moja ostatnia szansa. Wróciłam - podsumowała po walce.
Kowalkiewicz bije się dla UFC od roku 2015. Od tamtego momentu stoczyła 13 pojedynków, wygrała sześć.