Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mamed Chalidow - Scott Askham: wynik walki na XTB KSW Colosseum 2 na PGE Narodowym

Eurosport
📝Eurosport

04/06/2023, 08:09 GMT+2

Pojedynek Mamed Chalidow - Scott Askham nie zawiódł oczekiwań kibiców na PGE Narodowym podczas sobotniej gali XTB KSW Colosseum 2. Jedna z czołowych legend polskiego MMA widowiskowo rozstrzygnęła walkę wieczoru w trzeciej rundzie, po raz drugi zwyciężając z Anglikiem.

Mamed Chalidow to zawodnik MMA

Było to trzecie starcie tych zawodników w ramach organizacji KSW. Dotychczasowy bilans był remisowy, co potęgowało emocje przed sobotnim widowiskiem na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Latające kolano rozstrzygnęło trylogię

Askham był górą w grudniu 2019 roku, kiedy w trzyrundowej walce kilkukrotnie obalał Polaka czeczeńskiego pochodzenia, kontrolował pojedynek i ostatecznie wygrał na punkty.
Chalidow zrewanżował mu się dziewięć miesięcy później, kiedy na szali był posiadany przez Anglika pas mistrzowski wagi średniej. Doskonale odrobił lekcję, błyskawicznie posłał rywala na deski wysokim kopnięciem, a efektowny nokaut dopiął lawiną ciosów na głowę Askhama. Zawodnik pochodzący z West Yorkshire zakończył wtedy aż trzyletnią passę bez porażki, a kolejne kontuzje sprawiły, że nie odbył kolejnego starcia. Wrócił jednak, by dopiąć trylogię na gali KSW.
Chalidow w sobotnim pojedynku od początku próbował narzucić rywalowi swoje warunki. W pierwszej rundzie Askham zdołał docisnąć go do siatki, ale gdy walka przeniosła się do parteru, to 42-latek znalazł się na górze, wyprowadzając kolejne ciosy. Anglik w odpowiedzi chwycił nogę przeciwnika, starając się założyć dźwignię, lecz faworyt poradził sobie w tej sytuacji. W drugiej odsłonie Chalidow szybciej przeniósł rywalizację na matę. Zdobył boczną pozycjęi zarzucił Askhama uderzeniami, a ten, podobnie jak w pierwszej rundzie, złapał za nogę, szukając poddania. Nie był jednak w stanie skrzywdzić w ten sposób legendy polskiego MMA.
Przełom nastąpił w trzeciej odsłonie walki wieczoru. Zaczęła się ona pechowo dla Chalidowa, który przypadkowo został trafiony przez rywala w krocze. Starszy z zawodników na szczęście szybko doszedł do siebie, odpowiadając w najlepszy możliwy sposób. Wyprowadził mocne kopnięcie w brzuch, po którym Anglik stracił równowagę. Po upadku nie miał już czasu na reakcję, na jego głowę spadło latające kolano Chalidowa, które zamroczyło 35-latka. Dzieła zniszczenia dokonał grad ciosów spadających na twarz bezradnego Askhama.
(jac/TG)
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama