Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Medaliści już w Polsce. "Wyciągnęłam z tych mistrzostw wszystko"

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 28/08/2023, 18:10 GMT+2

Polscy lekkoatleci wrócili z mistrzostw świata w Budapeszcie. Dorobek medalowy nie jest imponujący, Biało-Czerwoni wywalczyli dwa srebrne krążki, jednak ci, którzy tego dokonali, są optymistami przed 2024 rokiem, w którym odbędą się igrzyska olimpijskie. Wojciech Nowicki i Natalia Kaczmarek porozmawiali z Adrianem Mielnikiem, reporterem TVN24.

"Wyciągnęłam z mistrzostw wszystko, co się dało". Kaczmarek po MŚ w Budapeszcie

Polacy doczekali się pierwszego medalu już drugiego dnia mistrzostw, co mogło rozbudzić apetyty. Srebro w rzucie młotem wywalczył Wojciech Nowicki, który przegrał tylko z rewelacyjnym Kanadyjczykiem Ethanem Katzbergiem.
- Na razie na każdych mistrzostwach zdobywałem medal i to napawa dużą motywacją oraz radością. Konkurs był fantastyczny, do ostatniej kolejki były emocje i to było najfajniejsze, bo była prawdziwa rywalizacja sportowa, która zawsze mnie napędza i motywuje. Było wszystko, czego chciałem, na koniec okraszone medalem – przyznał w rozmowie z reporterem TVN 24.
Co zrozumiałe, wkrótce rozpoczęcie misji Paryż 2024.
- Chwila odpoczynku i przygotowujemy się do kolejnego roku, w którym są igrzyska olimpijskie. Postaramy się przygotować szczyt formy tak, żeby pokazać się z równie dobrej, a może jeszcze lepszej strony – powiedział Nowicki.
picture

Wojciech Nowicki pełen entuzjazmu po MŚ w Budapeszcie

"Będzie dobrze"

Gwiazdą polskiej reprezentacji była Kaczmarek, która wywalczyła srebro w biegu na 400 metrów. Ponadto stanowiła o sile polskiej sztafety 4x400, która zajęła szóste miejsce w finale.
- Emocje są na pewno pozytywne. Myślę, że wyciągnęłam z tych mistrzostw wszystko, co mogłam. Indywidualnie byłam druga, ale pierwsze miejsce – nie oszukujmy się – było poza zasięgiem, bo rywalka pobiegła super – mówiła szczęśliwa już w Polsce.
- W sztafecie też pobiegłyśmy znakomicie. Dwa biegi na równym poziomie, do medalu zabrakło, trzeba było pobiec na poziomie rekordu Polski (żeby osiągnąć więcej), ale uważam, że naprawdę dobrze się zaprezentowałyśmy – dodała Kaczmarek.
Igrzyska w Paryżu na razie nie spędzają jej snu z powiek, ale jest przekonana, że będzie w odpowiedniej formie.
- Wierzę, że trener mnie dobrze przygotuje, że ma plan i jak go zrealizuję, to będzie dobrze. Myślenie o igrzyskach przyjdzie bardziej na wiosnę, jak już będzie bliżej i przyjdzie bardziej bezpośrednie przygotowanie do tych zawodów – zakończyła.
picture

"Wyciągnęłam z mistrzostw wszystko, co się dało". Kaczmarek po MŚ w Budapeszcie

(po/TG)
Udostępnij
Reklama
Reklama