Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

"Śmierdzi z kanalizacji, grzyb w łazience i zdechłe komary". Lekkoatleci narzekają na warunki w hotelu

Emil Riisberg

26/09/2019, 10:07 GMT+2

Nie tak reprezentanci Norwegii wyobrażali sobie pierwsze chwile w Dausze, gdzie przybyli na lekkoatletyczne mistrzostwa świata. Sportowcy odmówili zamieszkania w hotelu, określając go jako niehigieniczne i śmierdzące miejsce. Impreza w Katarze zostanie rozegrana w dniach 27 września - 6 października. Transmisje w Eurosporcie 1 i usłudze Eurosport Player.

Foto: Eurosport

- To skandal. Przyjechaliśmy tu, aby rywalizować na najwyższym poziomie i walczyć o medale, więc nasi sportowcy muszą mieć najwyższy standard i możliwości do przygotowania się. Jesteśmy zniesmaczeni, ponieważ hotel, w którym nas zakwaterowano, nie spełnia uzgodnionych wcześniej warunków. Tu śmierdzi kanalizacja, w łazienkach jest grzyb i leżą zdechłe komary. Znaleźliśmy natychmiast inny hotel, pomimo bardzo wysokich dodatkowych kosztów - powiedział kierownik reprezentacji Norwegii Erlend Slokvik na antenie kanału telewizji NRK.

"Norwegowie przesadzają"

Stacja obliczyła, że zmiana hotelu będzie kosztować federację co najmniej kilkadziesiąt, a nawet ponad 100 tysięcy euro.

Reprezentacje Szwecji i Finlandii zostały zakwaterowane w tym samym hotelu, lecz ich działacze stwierdzili, że standard nie jest najgorszy.

Kierowniczka drużyny Trzech Koron Karin Torneklint opisała, że faktycznie w niektórych pokojach można wyczuć dziwny zapach, lecz nie jest aż tak źle, jak opisali to działacze norwescy, którzy jej zdaniem przesadzają.

- Obsługa jest bardzo miła, spełniła wszystkie nasze wymagania i otrzymaliśmy inne pokoje. Poza tym nie będziemy zmieniać hotelu, ponieważ nie mamy na to pieniędzy, ten standard nam wystarcza - wyjaśniła.

Finowie z kolei nie przedstawili żadnych żądań.

- Nie jest najgorzej. Jesteśmy biedną federacją, więc nie będziemy zbyt dużo wymagać. Mieszkaliśmy już w gorszych warunkach. Podobnie jak w przypadku Szwedów otrzymaliśmy bez problemu nowe pokoje. Są jednak bardzo małe, tak że w przypadku fizjoterapeutów nie mieszczą ich całego sprzętu - wyznał główny trener reprezentacji Finlandii Kari Niemi Nikkola na antenie fińskiej telewizji YLE.

"Rozrzucają naftowe pieniądze"

Zdaniem szwedzkich i fińskich mediów Norwegia jest rozkapryszona, przesadza i próbuje dominować tak, jak to robi w biegach narciarskich, "rozrzucając na prawo i lewo swoje naftowe pieniądze". Sugerują też, że "bogaty kraj fiordów chce pokazać swój standard w kraju szejków, z którymi prowadzi wspólny interes".

- Nie żądamy więcej niż warunków, na które umówiliśmy się wcześniej. Jeszcze nigdy w historii naszej lekkoatletyki nie mieliśmy tylu medalowych szans, więc musimy dysponować jak najlepszymi warunkami. To historyczne dla nas MŚ, więc nie liczymy kosztów. Zwrócimy się zresztą do organizatorów o ich wyrównanie - wyjaśnił Slokvik.
Autor: pqv / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama