Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Igrzyska Paraolimpijskie w Tokio 2020. Muhammad Ziyad Zolkefli zdyskwalifikowany

Emil Riisberg

01/09/2021, 11:30 GMT+2

Dramat paraolimpijczyka w Tokio. Muhammad Ziyad Zolkefli straci złoty medal zdobyty w pchnięciu kulą. Powód niecodzienny, brzmi absurdalnie - spóźnienie na zawody, w których Malezyjczyk i tak wziął udział.

Foto: Eurosport

Finał konkursu w klasie F20 (niepełnosprawność intelektualna powstała przed 18. rokiem życia) odbył się we wtorek.
Zolkefli wygrał, dla niego to był drugi złoty medal paraolimpijski. Nie miał sobie równych także w Rio de Janeiro. Radość Malezyjczyka trwała krótko.
Rzecznik Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego Craig Spence poinformował, że Zolkefli i jeszcze dwóch innych zawodników (z Ekwadoru i Australii) - którzy nie znaleźli się wśród medalistów - spóźnili się na paraolimpijską rywalizację, ale pozwolono im wziąć udział w zmaganiach.

- Spóźnili się, ale mogli mieć logiczne powody, dlatego pozwoliliśmy im wystartować, a sami przyjrzeliśmy się faktom - przyznał Spence.

Spóźnili się, wystąpili, zostali zdyskwalifikowani

Wyjaśnił, że trzej kulomioci przybyli z trzyminutowym opóźnieniem, twierdząc, że "nie słyszeli ogłoszenia spikera lub było ono w języku, którego nie rozumieli".
picture

Foto: Eurosport

Do sprawy wrócono po konkursie.

W oświadczeniu World Para Athletics, światowych władz lekkoatletyki dla niepełnosprawnych, podano, że "nie było uzasadnionego powodu, dla którego sportowcy nie zgłosili się na czas do konkursu pchnięcia kulą (F20)", dlatego apelacja została odrzucona, a końcowe wyniki zmienione.

W tej sytuacji złoto wywalczył pierwotnie drugi Ukrainiec Maksym Kowal, srebro inny ukraiński lekkoatleta Ołeksandr Jarowy, zaś brąz Grek Efstratios Nikolaidis.

- Takie są zasady i to nie wina Ukraińców, że Malezyjczyk się spóźnił – podkreślił Spence.
Autor: twis / Źródło: Eurosport.pl; PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama