Białoruska skoczkini czeka na polskie obywatelstwo. "Ma potencjał na olimpijski finał"

7 sierpnia 2021, Tokio, olimpijski finał w skoku wzwyż kobiet.

Po złoto sięga Marija Łasickiene, startująca pod olimpijska flagą Rosjanka pokonuje wysokość 204 cm. Srebro zgarnia Nicola Olyslagers, Australia - 202, brąz dla Jarosławy Mahuczich, Ukraina - 200.

Żodzik rywalizację ogląda w telewizji, z białoruskiej kadry została wycofana, choć w tym samym roku rekord życiowy doprowadziła do 196 cm, co w Tokio dałoby znakomite, piąte miejsce. Dlaczego szansy nie dostała? Jaki był powód wycofania? Rzekomy błąd Białoruskiej Federacji Lekkoatletycznej, która nie zadbała - za co jest odpowiedzialna - o wykonanie wystarczającej liczby testów antydopingowych.

Maria postanawia działać - na początku roku 2022 roku przyjeżdża do Białegostoku, od rodzinnych Baranowicz to około 170 km w linii prostej. Na początku trenuje samodzielnie, wieczorami, bo wcześniej, żeby się utrzymać, pracuje przy frytkownicy w jednym z fast foodów. W końcu zjawia się w klubie Podlasie Białystok.

Oficjalne papiery z prośbą o przyznanie polskiego obywatelstwa Żodzik złożyła w październiku 2023 roku. Mówi Majewski, który w PZLA pilotuje tę sprawę:

- Też złożyliśmy pismo, że zawodniczkę oczywiście popieramy. Pomagamy jej w tym procesie od samego początku, jesteśmy w kontakcie z doradcą prezydenta. Czekamy, mamy nadzieję, że to już finalny etap, bo procedurę zmiany przez Marię reprezentacji będziemy mogli rozpocząć dopiero wtedy, kiedy dostanie nasz paszport. Wszystko jest łatwiejsze dzięki temu, że jej dziadkowie to Polacy. Szybciej dostała Kartę Polaka i zgodę na pobyt stały.

O Białorusi Żodzik rozmawiać nie chce. Po sobotnim mityngu Orlen Cup w Łodzi - który wygrała, skacząc 189 cm - medialnym zainteresowaniem była przestraszona. - Patrząc na to, co się w jej ojczyźnie dzieje, doskonale ją rozumiem. Polacy zmuszani są chociażby do zrzekania się Karty Polaka, pod groźbą utraty pracy. A Maria zostawiła tam przecież całą rodzinę - mówi Majewski.

Najbliżsi Żolik cały czas mieszkają w Baranowiczach - tuż przed wybuchem II wojny światowej było to największe miasto i główne centrum komunikacyjne województwa nowogródzkiego, ważny ośrodek gospodarczy II Rzeczypospolitej. W sierpniu 1945 całe województwo przeszło pod władanie Białoruskiej SRR, której partyjne władze utrudniały proces przesiedleń osób narodowości polskiej do Polski w jej nowych granicach.

W białoruskiej reprezentacji po raz ostatni startowała w roku 2021, w drużynowych mistrzostwach Europy, międzynarodowa karencja upłynie zatem 21 czerwca 2024. Teraz skakać może jedynie w mityngach, tych organizowanych w Polsce - po rozpoczęciu starań o obywatelstwo PZLA przyznał jej umożliwiającą to licencję. Sposoby na olimpijską nominację są dwa - uzyskanie wynoszącego 197 cm minimum, już w polskich barwach lub miejsce wśród najlepszych 32 zawodniczek światowego rankingu.

W trwającym sezonie Żodzik na świecie jest piąta - 194 cm uzyskane 13 stycznia w Toruniu. Najlepsza z Polek, Wiktoria Miąso, pozycję na liście zajmuje 32. - 185 cm w tych samych zawodach. - W kobiecym skoku jest u nas zapaść, a Maria to bardzo dobra zawodniczka, na pewno z potencjałem na olimpijski finał - mówi Majewski.

Jeśli 27-latka polskie obywatelstwo otrzyma, będzie drugą lekkoatletką z Białorusi występującą pod biało-czerwoną flagą, po sprinterce Kryscinie Cimanouskiej.

rk/po