Andre de Grasse nie wystąpi w MŚ z powodu kontuzji ścięgna uda

Młody Kanadyjczyk był stawiany w roli jednego z najpoważniejszych konkurentów Bolta do złota. De Grasse o detronizacji najszybszego człowieka świata może jednak zapomnieć przez kontuzję ścięgna uda.

Andre swój wielki talent ukazał na mistrzostwach świata w Pekinie dwa lata temu. Wtedy sięgnął po brąz na 100 m. Sukces ten powtórzył rok później na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, a dorzucił do tego srebro na 200 m.

Kanadyjczyk wciąż robi postępy. W czerwcu tego roku na mityngu w Sztokholmie błysnął rewelacyjnym wynikiem na 100 m - 9,69 s. Co prawda mocno mu wtedy wiało w plecy i rezultat nie został oficjalnie uznany, ale pokazał skalę jego możliwości.

Teraz w przeddzień rozpoczęcia mistrzostw świata miał być w jeszcze lepszej formie, ale tej nie zaprezentuje.

- Kontuzje są częścią sportu, ale moment tej jest wyjątkowo niefortunny - ubolewa de Grasse. - Przez cały rok koncentrowałem się na tej setce w Londynie. Jestem w najlepszej formie w życiu i nie mogłem doczekać się rywalizacji z najlepszymi na świecie. To, że nie będę miał tej możliwości, jest dla mnie niewyobrażalne, ale taka jest rzeczywistość i muszę się z nią zmierzyć - twierdzi sprinter.

Mistrzostwa świata w Londynie rozegrane zostaną w dniach 4-13 sierpnia.

Autor: pqv / Źródło: sport.tvn24.pl, bbc.com