Wojna Rosja - Ukraina. Marek Plawgo do Rosjanina Aleksandra Derewjagina

Plawgo i Derewjagin to byli płotkarze, czterystumetrowcy. Rosjanin w jednym z ostatnich wpisów w mediach społecznościowych odniósł się do aktualnej sytuacji w Ukrainie. Napisał o "trudnych czasach", wsparł przy tym działania prezydenta Władimira Putina i rosyjskich żołnierzy. Nie ma ani słowa o bombardowaniach miast, brak również wzmianki o zabitych ukraińskich cywilach.

"Dziś bardziej niż kiedykolwiek musimy trzymać się razem. Wspieram naszego prezydenta, naszą armię i naszych braci z Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Jestem pewny, że jesteśmy na właściwej drodze. Jestem dumny, że jestem Rosjaninem" – napisał Derewjagin.

Plawgo przeczytał i tak tego nie zostawił. Odpowiedział po rosyjsku. Polak na dowód przedstawił zdjęcie. Dołączył również tłumaczenie na polski. Derewjagin w konwersacji występuje pod pseudonimem "sanchas4900". Plawgo na swoim profilu w mediach społecznościowych wyjaśnił, że chodzi właśnie o byłego lekkoatletę i "byłego kolegę z bieżni", jak się o nim wyraził.

"Chciałbym wierzyć, że zostałeś zmuszony, by to napisać. Bo właśnie przyłożyłeś rękę do zbrodni, której Twój lider dokonuje na niewinnych cywilach, na dzieciach, matkach, na całej społeczności Ukrainy. Już milion Ukraińców, uciekając przed ostrzałem rosjan (pisownia oryginalna – red.), z obawy o swoje życie uciekło ze swojego kraju. Ze swojego domu. Albo zostałeś zmuszony, by to napisać. Albo nie masz pojęcia, co robią twoi rodacy. To, co tu napisałeś, jest wyrokiem śmierci na kolejnych ludzi… Wstyd!" – brzmi odpowiedź Plawgi.

W innym miejscu napisał: "Oni albo mają wyprane mózgi, albo ich zmuszają do takiej postawy. Trudno wierzyć, że ten kraj się obudzi".

Trwa dziewiąty dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W nocy Rosjanie zajęli Zaporoską Elektrownię Atomową. W piątek władze Mikołajowa, ważnego portu nad Morzem Czarnym, przekazały, że rosyjskie siły wkroczyły do miasta i trwają tam walki.

Autor: twis / Źródło: eurosport.pl